Wszystko przez banalny upadek na kolonii i poważny uraz głowy, którego wtedy doznał. Po wielu miesiącach w śpiączce, kilku operacjach i wielomiesięcznej, mozolnej, bardzo intensywnej rehabilitacji dziś 16-latek wrócił do szkoły. Potrafi chodzić, choć musi do tego używać balkonika. Gdy po roku leżenia stanął na własnych nogach, przeżył wielką radość. Mimo bólu. - To było dziwne uczucie. Strasznie męcząca sprawa - wspomina Łukasz. Teraz marzy o powrocie na boisko.
- Ale do tego jeszcze długa droga - zaznacza Andrzej Jastrzębski, jego ojciec. - Przed Łukaszem jeszcze przynajmniej rok rehabilitacji, może nawet więcej. Lekarze mówią, że najważniejsze są pierwsze dwa lata od wypadku.
Oprócz ćwiczeń ruchowych, które Łukasz wykonuje z rehabilitantami w szkole i w gabinecie rehabilitacyjnym, ma też zajęcia logopedyczne i na koncentrację.
Legniczanin ma porażoną lewą stronę ciała. By mógł stanąć na lewą nogę, musi przejść zabieg wstrzyknięcia botoksu, który rozluźni przykurczone mięśnie łydki i umożliwi rehabilitację. Potem trzeba ćwiczyć codziennie 5-6 godzin, by jak najwięcej osiągnąć w ciągu dwóch miesięcy. Tyle bowiem działa botoks.
Tak intensywna rehabilitacja jest możliwa tylko w specjalistycznych ośrodkach. Każdy wyjazd na taki turnus to koszt 10-15 tys. zł. Samo wstrzyknięcie botoksu kosztuje ok. 3 tys. zł.
Jego rehabilitacja nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc wielu ludzi, również naszych Czytelników, którzy wsparli rodzinę Jastrzębskich.
Legnicka Caritas uruchomiła dla niego konto, by zbierać datki z 1 proc. podatku. Nadal można wpłacać pieniądze, koniecznie z dopiskiem: Dla Łukasza (nr konta: BZ WBK 75 1090 2066 0000 0001 0311 3423, nr KRS 0000221535).
Można też pomóc, wybierając się 19 listopada na bal w legnickim Domu Nauczyciela. Wstęp - 95 zł od osoby. Organizuje go grupa rodziców ministrantów z parafii św. Trójcy w Legnicy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?