[mp]- Co roku było to samo: mąż z dziećmi ubierał choinkę, a ja od rana stałam przy garach. I tyle miałam ze świątecznej atmosfery - opowiada Małgorzata Maj, legniczanka. - W zeszłym roku się zbuntowałam. Wieczerza wigilijna była, a jakże, i teściowie rozpływali się w zachwytach, że wszystko takie pyszne. Nie poznali, że jedzenie przywieźliśmy z restauracji.
Wiele lokali oferuje przed świętami wigilijne dania na wynos. - Jest na to zapotrzebowanie - potwierdza Piotr Kasprowski, szef kuchni w legnickiej restauracji "Oberża".
- Ludzie pracują. Często także w Wigilię wracają do domu o 15 czy 16 i zwyczajnie nie mają czasu na przygotowanie świątecznej kolacji. A i finansowo wielu Polakom polepszyło się na tyle, że stać ich, by mieć solidną wieczerzę wigilijną bez tracenia całego dnia w kuchni.
Część klientów zamawia gotowe dania, bo nie potrafi gotować. Jeśli zapraszają gości, to zamiast ryzykować kulinarną katastrofę, wolą polegać na profesjonalistach z restauracji i ograniczyć się do podgrzania barszczyku lub karpia w mikrofalówce. Wbrew pozorom takie rozwiązanie często jest też tańsze: z pomocą restauracji świąteczną kolację dla czterech osób można urządzić za nieco ponad 100 zł. Oparta na daniach na wynos wieczerza dla 10 osób to wydatek rzędu ok. 300 zł.
- Wzięcie mają te najbardziej polskie potrawy: uszka, pierogi, kołduny, ryba w galarecie - wylicza Andrzej Kowalski, złotoryjski restaurator. - Robimy wszystko, poza kutią. Jako chłopak z Mazowsza, gdzie się nie jadło kutii, nigdy się nie nauczyłem jej przyrządzać - przyznaje.
W restauracji "Tivoli" - najstarszej w Legnicy - co roku zgłasza się po kilkadziesiąt osób z wigilijnymi zamówieniami. Znajdująca się kilkaset metrów dalej "Adria" też oferowała takie usługi. Chętnych nigdy nie brakowało. Ale w tym roku przed świętami Bożego Narodzenia restauracja robi remont kuchni i będzie nieczynna.
Do Pawła Tokarskiego, który przy łowisku wędkarskim w Złotoryi prowadzi Zajazd u Jana, przyjeżdżają głównie po świeżą rybę. Już przyrządzoną, usmażoną - tylko podgrzać i podawać. - Dwa lata temu klient zamówił sobie suma faszerowanego pieczarkami - wspomina Tokarski.
Wigilia na wynos - ile to kosztuje
Restauracja "Oberża" w Legnicy: barszcz z uszkami - 6 zł; zupa grzybowa z kluskami - 12 zł; pierogi z kapustą i grzybami - 6 zł; pasztet z dzika z żurawiną - 14 zł; gołąbki z kaszą gryczaną i suszonymi grzybami - 8 zł; kutia - 13 zł; śledź w oleju - 6 zł; kapusta z grochem i borowikami - 12 zł; karp w galarecie - 14 zł; karp smażony 14 zł.
Restauracja "Tivoli" w Legnicy: barszcz z uszkami - 8,50 zł; zupa grzybowa z łazankami - 7,50 zł; pierogi z kapustą i grzybami - 8 zł; karp po żydowsku - 11 zł; śledź w oleju - 6 zł.
"Zajazd u Jana" w Złotoryi: ryby smażone (karp, halibut, tołpyga, sandacz i inne) - 5-9 zł/100g.
Restauracja "Przy Miłej" w Złotoryi: barszcz z krokietem - 6,50 zł; barszcz z uszkami - 6,50 zł; karp smażony - 9-10 zł; śledź w oleju 4 zł; ryba po grecku - 5,50 zł.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?