Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Pozwą prezydenta przez garaże

Tomasz Woźniak
foto: Piotr Krzyżanowski
Właściciele garaży przy ul. Wrocławskiej pozwą prezydenta miasta i będą domagać się unieważnienia decyzji o sprzedaży ich drogi dojazdowej

Sześć metrów. Tyle zostawiono właścicielom części garaży na manewr samochodem. Urzędnicy twierdzą, że do swobodnego zaparkowania pod dachem wystarczy 5,5 metra minimalnej szerokości jezdni. Sprawdziliśmy. Uda się wyjechać, ale po trzecim czy czwartym manewrze.

– Mamy dostosować wielkość samochodu do garażu? – pyta Janusz Brzyszczan. – Kupować malucha, a nie na przykład kombi? Jeśli spadnie śnieg to i tych sześciu metrów nie będziemy mieli. Ostatniej zimy już był problem z wjechaniem do garażu, bo zaspy ograniczały manewr. Przecież garaż wykorzystuje się częściej zimą.

Następna zima będzie dla kierowców z garażami na ul. Wrocławskiej znacznie trudniejsza. Dwa tygodnie temu właściciele sąsiadującej wspólnoty mieszkaniowej postawili na granicy posesji płot. Wówczas właściciele garaży dowiedzieli się, że prezydent sprzedał ich drogę dojazdową sąsiadom.

Ci usunęli krawężniki i ślady drogi. – Tam nigdy nie było wytyczonej drogi – uważa zastępca prezydenta Ryszard Białek. – W 1993 roku podzielono ten obszar geodezyjnie i 6 metrów przed garażami przebiega granica między działką, która otacza budynek wspólnoty, a terenami właścicieli garaży.

Wtedy był moment na wnioski o powiększenie działek.

Zastępca prezydenta dodaje, że od listopada nowa ustawa o gospodarce nieruchomościami nakazuje sprzedaż terenów niezbędnych dla funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych. I taki teren wykupili mieszkańcy sąsiedniego budynku, którzy planują tu budowę m.in. placu zabaw.

– Miasto już nie jest stroną w tym konflikcie. Jedynie właściciele mogą się dogadać w sprawie spornego terenu – dodaje Białek.
Jednak właściciele garaży będą dążyć do sądowego unieważnienia sprzedaży działki.
– Na razie wysłaliśmy do prezydenta pismo podpisane przez właścicieli dziewięciu garaży, w którym domagamy się uchylenia decyzji i przywrócenia drogi dojazdowej – mówi Elżbieta Krawczuk.

Właścicieli garaży mają decyzję władz miasta z 1972 roku, w której napisano, że będzie droga do ich budowli, jeśli ją zbudują. Swoje zadanie wtedy wykonali. Geodezja jednak drogi nie wpisała do rejestru.

– Uważam, że urzędnicy powinni wycofać swoją błędną decyzję – przyznaje przewodnicząca rady miejskiej Ewa Szymańska, która skierowała do prezydenta interpelację.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto