Zbigniew J. zgodził się dobrowolnie poddać karze. Uzgodnił dwa lata więzienia i leczenie odwykowe. W areszcie spędził osiem miesięcy.
Zobacz też: Detektywi pomogli odnaleźć mieszkankę Wilkowa
Groziło mu osiem lata wiezienia za dwukrotne wzniecenie pożaru we własnym mieszkaniu. 30 sierpnia minionego roku wypalał kable. Kamienicę wówczas zasnuły kłęby toksycznego dymu.
Z kolei 9 września podpalił na stole makulaturę. Zbigniew J. przyznał się do winy. Podczas odbywania kary będzie się leczył z nałogu.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?