Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Po raz piąty chciał skoczyć z masztu

Zygmunt Mułek
Policjanci zdążyli zatrzymać 54-latka, zanim znów wszedł na maszt telefonii komórkowej przy ul. Batorego. Ten bezdomny mężczyzna od trzech miesięcy stawia na nogi policję, straż pożarną i pogotowie.

- W środę późną nocą zadzwonił do oficera dyżurnego, że wejdzie na maszt i z niego skoczy - mówi nadkom. Sławomir Masojć z legnickiej policji. - W pobliżu był patrol i zdołał mu przeszkodzić. Pijany desperat został odwieziony do izby wytrzeźwień.

Ostatni raz 54-latek dał o sobie znać na początku sierpnia. Wtedy nocą wszedł, już po raz czwarty, na maszt przy Batorego. Groził, że się zabije. Strażacy rozłożyli skokochron. Policyjny negocjator jak zwykle pojechał na górę w koszu drabiny strażackiej, by odwieść go od tego kroku. Tradycyjnie, gdy dostał papierosa, zgodził się zjechać na dół.

- Za każdym razem tylko grozi, że się zabije - mówi Leszek Gławęda, oficer dyżurny legnic-kiej straży pożarnej. Po zejściu z masztu mężczyzna jechał na badania psychiatryczne do szpitala, a potem wracał.

W związku z ciągłym zagrożeniem jego życia i angażowaniem służb policja wystąpiła do prokuratury, by skierowała wniosek do sądu o jego całkowite ubezwłasnowolnienie i us-tanowienie kuratora.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto