Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Nowi księża w diecezji

Agata Grzelińska , ZYG
Piotr Krzyżanowski
Szesnastu diakonów przyjęło w sobotę w legnickiej katedrze święcenia prezbiteratu. W niedzielę odprawili pierwsze msze św. w rodzinnych parafiach

W sobotnie przedpołudnie w legnickiej katedrze biskup Stefan Cichy wyświęcił szesnastu nowych księży. Na zakończenie mszy św. neoprezbiterom, czyli nowo wyświęconym księżom życzył, aby w pełni zrealizowali to, co przyobiecali Panu Bogu i by realizacja obietnic kapłańskich była dla nich na co dzień radością. Legnickiemu seminarium życzył jak najwięcej powołań.

O radości mówili zarówno nowi duchowni, jak i ich bliscy i znajomi, którzy po ponad dwugodzinnym nabożeństwie czekali na nich z bukietami kwiatów przed katedrą.
Wśród szesnastu nowych księży jest jeden legniczanin, ks. Adam Szpotański z parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski. Ksiądz z każdym wymienił uścisk. Był szczęśliwy i wzruszony.
– Czuję wielką radość. Można to przyrównać do nowożeńców. Tak jak oni do siebie czują miłość, tak samo ja odczuwam jako nowy kapłan miłość do Chrystusa – mówił ks. Adam.
Mama legniczanina Alicja Szpotańska też była bardzo wzruszona. Przygotowała w domu przyjęcie.
– Doczekałam się, że mój syn został księdzem. Kapłan zawsze jest dla mnie wzorem – przyznaje pani Szpotańska.– Mój syn od dziecka chciał być księdzem. Nie był urwisem. Teraz gdy założył ornat, jestem z niego bardzo dumna.
Wyborem drogi życiowej nie byli też zaskoczeni bliscy ks. Grzegorza Gajoska z Głogowa.
– Zanosiło się, że będzie księdzem – wspomina Dariusz Gajosek, brat głogowianina. – Oby szedł ta drogą szczęśliwy.
Ksiądz Grzegorz z promiennym uśmiechem przyjmował życzenia od bliskich. – To najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Czekałem na to całe sześć lat, a nawet siedem, bo byłem na rocznej praktyce – opowiada ks. Grzegorz. – Kiedyś nie myślałem, że będę księdzem, gdzież ja taki zwyczajny, nie najzdolniejszy. A jednak Pan Bóg tak chciał.
O uczuciu wdzięczności mówił ks. Krzysztof Zagrodny ze Ścinawy. Dzień święceń to dla niego przede wszystkim wielkie przeżycie duchowe.
– O inne sprawy zadbała moja rodzina – mówi ks. Krzysztof. – Czuję wielką wewnętrzną radość, która pozwala mi się cieszyć i dziękować księdzu biskupowi, moim przełożonym w seminarium, rodzicom. To, że jestem już prezbiterem pewnie dopiero z czasem w pełni do mnie dojdzie.
W niedzielę nowi księża odprawili prymicje, czyli pierwsze msze św. w rodzinnych kościołach. Po krótkim urlopie trafią do pracy w parafiach, do których skieruje ich biskup legnicki Stefan Cichy.

Współpraca ZYG

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto