Legnica: Mogą zapłacić aż 19 mln zł grzywny za nielegalny tytoń i alkohol

Najważniejszą postacią jest legniczanin Witold W. (49 lat). Ten bezrobotny i w przeszłości karany mężczyzna oskarżony jest o przechowywanie olbrzymich ilości tytoniu i spirytusu, oczywiście bez polskich znaków akcyzy. Podczas przeszukania policjanci znaleźli w wynajmowanym przez niego magazynie w Legnicy 5,6 tysiąca paczek papierosów znanej marki,54 worki tytoniu ważące 147 kilogramów i 25 litrów spirytusu.

W swoim mieszkaniu miał 320 paczek papierosów i 9 półkilogramowych opakowań tytoniu. Ale to co znaleźli mundurowi w wynajmowanym przez Witolda W. magazynie w podlegnickiej wsi Polanka zrobiło na nich duże wrażenie. Odkryli 2,5 tony tytoniu i 18 kartonów papierosów. Zapach tytoniu czuć było na podwórzu. Prokuratura za pomaganie w tym przestępstwie oskarżyła także małżeństwo rencistów Ewę ( 59 lat) i Wiesława O. ( 57 lat).

Oni wynajmowali za 300 zł miesięcznie magazyn Witoldowi W. A także pomagali mu za opłata ciąć i paczkować tytoń. Czwartą zatrzymaną osobą jest mieszkaniec podświdnickiej miejscowości Sławomir Ż. (50 lat). W swoich samochodach miał ukryte 80 kilogramów tytoniu i w plastikowych prawie pięć tysięcy litrów spirytusu. Policjanci zatrzymali wszystkie te osoby w połowie lipca minionego roku. Żadna z nich nie została aresztowana. Maja dozór policyjny. Sławomir Ż. musiał wpłacić 20 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Tylko legniczanin Witold W. przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Za przechowywanie kontrabandy grozi kara grzywny od 10 do 720 stawek, czyli przeliczając na złotówki od 462 zł aż do 13, 3 mln zł. A także kara więzienia o miesiąca do trzech lat. W przypadku tych czterech osób prokuratura uznała, że skonfiskowane mienie jest wielkiej wartości. I w tym przypadku grzywna wzrasta do 19, 5 mln zł, a zagrożenie kara pozbawienia wolności od pół roku do sześciu lat.