Choć chronicznie brakuje jej czasu, uległa namowom Pawła Frosta, legniczanina, z którym kiedyś przeprowadziła przed kamerami przejmującą rozmowę o niepełnosprawności.
- Witaj w domu - zaczęła spotkanie Maria Janusz, prezes Stowarzyszenia Jutrzenka, które prowadzi w Legnicy warsztaty terapii zajęciowej dla osób z upośledzeniem umysłowym. Bo Anna Dymna urodziła się w Legnicy, 20 lipca 1951 roku. To był - wspominała - przypadek, bo urodziłam się jako wcześniak.
- Mama przyjechała na wakacje do babci, a ponieważ akurat bardzo zachciało mi się na świat, urodziłam się w Legnicy. Tydzień później byłam już z mamą w Krakowie.
Przekonywała, że dzień integracji obchodzony wczoraj w Legnicy, nie może być incydentem. Zachęcała, by zacząć od uśmiechu. Porozmawiać chwilę. Zaprzyjaźnić się, Umówić na jutro i na pojutrze. I już stale o nich pamiętać.
- Królowo nasza - mówili do niej w Legnicy, z szacunkiem i miłością. Przytulali się. Trzymali za ręce. Śpiewali piosenki, różne: wojskowe, ludowe, dziecięce. Tańczyli. Mówili wiersze. A ona z uśmiechem, uwagą obserwowała to wszystko.
Od 2004 roku w Krakowie Anna Dymna jako wolontariuszka prowadzi fundację Mimo Wszystko, której celem jest właśnie integracja pełno- i niepełnosprawnych. Popularność, jaką zdobyła dzięki rolom filmowym i teatralnym, pomaga jej w działalności społecznej. - Jak przychodzę po pieniądze, to słyszę: "Boże, jak ja się w pani kochałem, kiedy pani była młodsza". I ja to w sposób bezczelny wykorzystuję - mówi. Anna Dymna. - Wiem, że mogę się na coś przydać, bo jestem aktorką. Mogę stanąć przy mikrofonie i nakrzyczeć i wiem, że ludzie posłuchają, co ta stara Dymna ma do powiedzenia.
Jak niepełnosprawni są traktowani w Twojej miejscowości? Czy nie są izolowani? Podyskutuj!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?