Ten dom to piękna rezydencja na Tarninowie. - Takie meble, jakie tam zostały, ma tylko burmistrz Frankfurtu - nie może dojść do siebie Dulas.
Krótka historia wzlotu i upadków Józefa Dulasa to typowa historia polskiego kapitalizmu. Rzemieślnik tworzy prywatną szkołę średnią. Potem do spółki z profesorem Politechniki Wrocławskiej Wojciechem Zamojskim zakłada wyższą uczelnię. Właściciele jednak skaczą sobie do oczu i uczelnia upada. Do zarządzania budynkami sąd przed pięcioma laty wyznacza kuratora, który likwiduje majątek. - Pani kurator sprzedała budynek szkoły za ponad 2 mln zł - wylicza Dulas. - Długi zostały spłacone i sporo zostało na koncie. Dlaczego zabiera mi się dom? - pyta, dodając, że dług uczelni wynosił nieco ponad milion. - Cały czas bez skutku walczę, żeby dowiedzieć się, co się dzieje z pieniędzmi, którymi zarządza pani kurator. One są też moje.
Mecenas Karol Węgliński uważa, że umowa o majątku szkoły jest tak skonstruowana, że odzyskanie willi Dulasa jest bardzo trudne. - To jest jakieś kuriozum, że kurator likwiduje szkołę i pobiera sobie wynagrodzenie - dziwi się mecenas Węgliński. - A człowiek, do którego należą pieniądze, nie ma wglądu w żadne dokumenty. Przecież kurator może się paść na tym majątku, aż go wyczerpie.
Pani kurator - poproszona o komentarz do sprawy - powiedziała, że z chęcią by porozmawiała, ale jest powołana przez sąd i nie może tego zrobić. Rzecznik sądu okręgowego Jarosław Halikowski stwierdził, że wypowie się po przeczytaniu akt.
Czy polskie prawo jest po stronie człowieka, czy sądowego urzędnika? Komentuj!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?