- Mamy taki budynek w mieście, gdzie trzymamy część naszych zbiorów - zdradza Jerzy Janicki, prezes legnickiego Automobilklubu i szef muzeum.- Jednak bardziej przypomina magazyn niż muzeum. Staramy się o przejęcie go od Skarbu Państwa, ale idzie to opornie. Mam nadzieję, że sprawa ruszy pozytywnie na początku przyszłego roku.
Aby nie być gołosłownym, prezes Janicki wraz z kolegami powołał do życia fundację Muzeum Techniki i Motoryzacji. Jego statutowym zadaniem jest ratowanie przed zniszczeniem zabytków techniki. Zbiory legnickiego MTiM są imponujące. Przede wszystkim samochody, które odrestaurowali miłośnicy motoryzacji.
- Mamy motocykl DKW z 1939 r., samochód Triumph z 1947 r., mercedesy i fiaty - wylicza Jerzy Janicki. - A także stare telefony, radioodbiorniki, gramofony. Wszystko trzymamy w magazynie, ale nie ma tego jak pokazać.
Dlaczego? W lokal trzeba sporo zainwestować, ale dopóki nie jest ich, muzealnicy nie będą wydawać pieniędzy.
Muzeum miało już w przeszłości swój krótki okres świetności. Na początku tego wieku dostali od władz miasta stare budynki, w których kiedyś były stajnie niemieckich grenadierów. Sami położyli tam nowy dach, wyremontowali pomieszczenia. Pierwsza wystawa, na której pokazali motocykle i inne cuda techniki, cieszyła się dużym powodzeniem. Takich muzeów w Polsce było niewiele.
- Ale władze miasta przekazały ten teren Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej - wspomina Jerzy Janicki. Budynki zostały rozebrane, bo miał tutaj powstać basen. Obiecywano nam jakieś pomieszczenia, ale ich nie dostaliśmy.
Miłośnicy motoryzacji i techniki marzą o jakimś dużym garażu, nawet do remontu, gdzie mogliby postawić auta. Przypominają, że w Białymstoku zrobiono muzeum w garażach.
- Gdy już będziemy mieli pomieszczenia, przywiozę z Anglii stary piętrowy autobus - obiecuje Janicki. - On tam stoi i czeka, bo w Legnicy nie mam na razie gdzie go eksponować. To ciekawy zabytek.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?