Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Lwica rady miasta

Tomasz Woźniak
fot: Piotr Krzyżanowski
Z Krystyną Gizicką-Krasińską, prezesem Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców, rozmawia T. Woźniak.

Została Pani szefową działkowców od Zgorzelca do Głogowa. Będzie spokojniej niż na sesjach rady miejskiej?

- Zdecydowanie. Ta praca to przede wszystkim pasja. Człowiek się raduje, gdy zrobi coś dla społeczności. Ostatnio na przykład postawiliśmy za pieniądze składkowe ławeczkę na przystanku dla działkowiczów. I czułam satysfakcję, patrząc na reakcje ludzi. W radzie takiej radości nie było, szczególnie gdy o większości spraw decydowała statystyczna większość.

Współpracujemy z uczestnikami warsztatów terapii zajęciowej, ze szkołami, przedszkolami. Na ogrodach działkowych są wyznaczone poletka, na których osoby niepełnosprawne i dzieci mogą sobie coś uprawiać.
Spraw politycznych też nie zabraknie. Jak choćby problem w Lubinie, gdzie prezydent chce budować obwodnicę przez środek ogrodów.
Nie nazwałabym tego polityką tylko staraniem o godne zadośćuczynienie za utratę własnego ogródka. Rozwój infrastruktury to jedno z największych zagrożeń dla działkowców i musimy się z tym liczyć, ale wystarczy, by obie strony ze sobą rozmawiały na temat wyrównania strat. Nie na zasadzie: „mamy prawo i was wyrugujemy”, ale „rozumiemy wasze przywiązanie do tego miejsca i włożony pot i godnie za to zadośćuczynimy”.

Inne problemy działkowców?

- Przede wszystkim pustostany. Będę szukać przyczyn porzucania działek. To dla mnie do tej pory nieznany problem, bo w POD „Zorza”, którym kieruję, nie mamy wolnych działek, choć ogrody zajmują 36 hektarów. Myślę, że udało nam się tam stworzyć oazę spokoju i miejsce wypoczynku. Będę rozmawiać z prezesami ogrodów, dlaczego w innych miejscach się to nie udało.

Radną była Pani przez dwie kadencje. Jak wypada porównanie?
- W tamtej kadencji można było współpracować bez względu na podziały polityczne. Przewodniczący Kozak potrafił harmonizować naszą pracę, nawet gdy mieliśmy odmienne poglądy. Mijająca kadencja była natomiast tragiczna i to głównie z winy przewodniczących. Kropiwnicki zupełnie się w tej roli nie sprawdził, Szymańska wykazywała nieznajomość pracy samorządu.

Ta rada nie dbała o dobro miasta, czego przykładem było odrzucenie kilku projektów uchwał. Jedna z nich, przygotowana dla mieszkańców dzielnicy Fabryczna przepadła, bo radna Płucienniczak wraz z rodziną prowadzi tam biznes i jej nie pasowało. Budowę mieszkań przy ul. Złotoryjskiej także wstrzymano, bo jedna rodzina nie chciała. A wykonawcy chcieli zainwestować w Legnicy własne pieniądze. Ta rada nie myślała o rozwoju miasta i mieszkańcach.
Byłam już tą walka zmęczona. Szkoda zapału i zdrowia.

Myślałem, że rozczarowało 2. miejsce na liście. Wszyscy sądzili, że jest Pani liderem.
Za tą decyzję płacę do dziś ogromną cenę. Nie mogę nigdzie wyjść, do sklepu czy na targowisko. Jak 1 listopada poszłam na cmentarz, kilkoro wyborców pytało się „dlaczego nas osierociłaś?”, „drugie miejsce to też miejsce i tak byś wygrała”. Teraz się przekonuję, jak byłam ważna dla moich wyborców i jak ich zawiodłam i nie wiem, czy dziś podjęłabym decyzję o skończeniu z polityką.

Mam ogromny żal do Tadeusza Krzakowskiego. Czułam się jego radną. Sami widzieliście, że byłam w radzie lwicą, że walczyłam. Tymczasem, z powodów czystej kalkulacji politycznej postanowiono na mojej pozycji umieścić radną przeciągniętą z Platformy Obywatelskiej. Nie czułam, że zasłużyłam na tę degradację. Kiedy już wycofałam swoją kandydaturę z listy Krzakowskiego, miałam propozycje nie z jednego i nie z dwóch komitetów. Jednak decyzję już podjęłam. Do polityki zamierzam wrócić po krótkiej przerwie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto