Wczoraj Jerzy Kucharski złożył do powiatowej komisji wyborczej pismo powiadamiające o rezygnacji i wniosek o wykreślenie go z listy.
Powód?
- Zapewniano mnie, że będę liderem listy - objaśnia Kucharski. - Miałem dostać numer jeden. Dopiero po zarejestrowaniu listy okazało się, że jestem na trzecim miejscu, po Mieczysławie Kasprzaku i Robercie Wierzbickim. Nikt nie miał nawet odwagi, żeby mi o tym powiedzieć. A jak coś zaczyna się w ten sposób, to można się spodziewać, jak będzie wyglądała współpraca w przyszłości. Nie chcę brać w tym udziału. Mnie dieta nie jest do niczego potrzebna. Chciałem zrobić coś pożytecznego. Postaram się to zrobić nie będąc radnym.
Nawet startując z trzeciego miejsca, Jerzy Kucharski miał duże szanse zostania radnym. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych mieszkańców regionu. Był nauczycielem, radnym, jednym z liderów protestu przeciwko spalarni w Osetnicy. Ostatnio mocno zaangażował się w walkę z energetycznym lobby, które chce zbudować pod Legnicą odkrywkową kopalnię węgla brunatnego. Pracuje jako kierownik wysypiska śmieci w Białej.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?