Na Jerzego Owsiaka przed legnickim Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym czekała grupa dziennikarzy. Pacjenci z niedowierzaniem patrzyli na szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jak szybkim krokiem wchodził na trzecie piętro na oddział neonatologii. Po co przyjechał do Legnicy?
- Nigdy nie byłem w Legnicy - uśmiechał się wyluzowany Jerzy Owsiak. - Chciałem zobaczyć, jak funkcjonuje tutejszy oddział. Widząc to, co się tutaj dzieje, czuję się potrzebny.
Legniczanka Agata Matuszkiewicz ma wielkie powody, by dziękować Orkiestrze i Jerzemu Owsiakowi. Jej córeczka Julia przyszła na świat dwa miesiące przed czasem. Ważyła 610 gramów.
- Jest zdrowa dzięki wspaniałej opiece i sprzętowi, który ma oddział - cieszy się mama Julii.
Ordynator oddziału neonatologii, Wojciech Kowalik, wyliczył, że w ciągu 14 lat Orkiestra podarowała sprzęt o wartości miliona 300 tysięcy złotych.
- Bez tych darowizn nie byłoby naszego oddziału - przyznaje ordynator. - Dopiero od dwóch lat szpital kupuje nowoczesny sprzęt z własnych środków.
Najważniejsze zakupy to: 6 inkubatorów, dwa urządzenia do wentylacji noworodków, sprzęt do badania słuchu, ultrasonografy. Na ultrasonografach wykonano 3600 badań, wzrok sprawdzono u 360, słuch u 1800 dzieci. Przy pomocy urządzeń do wentylacji ratowano 118 noworodków.
Oddział neonatologiczny legnickiego szpitala jest największy na Dolnym Śląsku. Dzięki darom Orkiestry stał się też jednym z najlepszych w regionie. Uzyskał III stopień referencyjności. W ostatnich latach z własnych środków zakupiono tu płuco-serce, oscylator i urządzenie do podawania tlenku azotu. Wyposażenie oddziału jest już na światowym poziomie.
- Staramy się o przyznanie nam wyjątkowego stopnia referencyjności "trzy plus" - dodaje ordynator Kowalik. - Mają go tylko dwa ośrodki w kraju. To także zasługa Orkiestry.
Na legnickim oddziale rocznie leczy się 2600 maluchów. Problem w tym, że sprzęt się zużywa. Amortyzuje się już po 4-6 latach.
- Te urządzenia, które dostaliśmy od Orkiestry, wykorzystujemy nawet w 120 procentach - mówi Dariusz Dębicki, zastępca dyrektora ds. lecznictwa. - Będziemy jeszcze prosili o następne.
Jerzy Owsiak zwiedził oddział neonatologiczny. Obejrzał na nim ultrasonograf, który jego fundacja kupiła w tym roku.- Chcemy stworzyć jednolity system diagnostyki onkologicznej w kraju - mówił Jerzy Owsiak. - Takich ultrasonografów zakupiliśmy 61 i przekazaliśmy szpitalom w całym kraju. Szkoda tylko, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce finansować kosztów obsługi. Płacą za to szpitale.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyznał, że sprawami zakupu sprzętu dla szpitali zajmuje się jego żona.
- Ja jestem wolontariuszem i zdobywam pieniądze - opowiadał Jerzy Owsiak. - Widzę, jak jesteśmy skuteczni i jak się zmieniają szpitale. Na początku naszego grania widziałem takie, w których drzwi trzymały się na jednym zawiasie. Dzisiaj to zupełnie inny świat.
Ile zebrali
W tym roku WOŚP zebrała dla dzieci z chorobami nowotworowymi 42 mln 877 tys. zł. Te pieniądze pozwolą wesprzeć specjalistyczne ośrodki zajmujące się leczeniem chorób onkologicznych. W maju zostało kupionych sześć najnowocześniejszych tomografów komputerowych, które kosztowały około 20 mln zł. Jeden z nich otrzyma Zakład Radiologii Pediatrycznej w Szpitalu Klinicznym nr 1 we Wrocławiu. Pozostałe pieniądze zostaną rozdysponowane w najbliższych miesiącach. 4 lipca WOŚP przeprowadziła jednodniową zbiórkę pieniędzy na zakup sprzętu pomagającego w likwidowaniu skutków powodzi. Zebrano prawie 2,5 mln zł. Sprzęt trafi do jednostek ratowniczych.
Czy zbiórki organizowane przez WOŚP nadal są w Polsce potrzebne? Podyskutuj na forum!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?