Marek Deryng, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Piekary, przyznaje, że konieczność przebudowy miejsc do zabawy dla najmłodszych mieszkańców wynika z przepisów unijnych i z oszczędności. - Urządzenia, które mamy na wielu placach, już nie spełniają norm. Nie tylko unijnych, ale również bezpieczeństwa - tłumaczy Deryng.
- Wolimy kupić nowe, bezpieczne, z zaokrąglonymi krawędziami. Każdy z placów musimy też ogrodzić, by psy nie dostawały się do piaskownic. Koszt postawienia nowego placu zabaw wraz z ogrodzeniem to 40 tys. zł. Spółdzielnia wyda więc na całą inwestycję 800 tys. zł. Ponieważ jednak z dotychczasowych 40 placów pozostanie tylko połowa, pojawią się oszczędności. Co roku spółdzielnia wyda tylko 30 tys. zł, czyli połowę kwoty, którą obecnie pochłania utrzymanie wszystkich placów zabaw. Mniejsze koszty wynikają z tego, że będzie wymieniać dwa razy mniej piasku w piaskownicach. A w każdej robi się to dwa razy w roku - sypiąc kilka ton na każdym placu.
- Nie wydaje mi się, by rodzice narzekali. że placów będzie mniej - mówi radny Zbigniew Dudek, mieszkaniec Piekar. - Wiele z nich zarosła trawa, bo dzieci wolą iść tam, gdzie jest więcej rówieśników. - Na bezpieczny, kolorowy plac zabaw chce się iść z dzieckiem - zauważa Julita Małecka z ul. Pomorskiej na Piekarach. - Córki nie puszczam samej, więc mogę się z nią wybrać na dłuższy spacer. Największą zaletą nowych placów zabaw są ogrodzenia, których nie pokona żaden pies. Kontrole sanepidu nie wykryły dotychczas śladów psich odchodów w piaskownicach.
W czerwcu 2006 roku w Czerwionce-Leszczynach zjeżdżalnia na placu zabaw przygniotła 5-letniego chłopca. Zginął.
W 2008 roku w Nidzicy 15-latek w stanie krytycznym trafił do szpitala. Spadł z huśtawki, gdy urwała się ławeczka i uderzył głową w ziemię.
W 2009 roku 9-latek z Lubina został uderzony przez zepsutą ławeczkę od huśtawki.
W lipcu tego roku półtoraroczna dziewczynka straciła palec na placu zabaw w Szczecinie, gdy wsadziła go w kraty ogrodzenia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?