Mężczyźni byli zatrudnieni w jednej z firm ochroniarskich (prokuratura nie ujawnia jej nazwy). Ich zadaniem było zasilanie bankomatów w gotówkę. Kradli pieniądze z tzw. kaset zrzutowych, do których wpadały banknoty wypłacone, ale nieodebrane przez klientów.
Opracowali metodę, dzięki której wyjmowali banknoty, nie pozostawiając żadnych śladów włamania. Potrafili tylko przy pomocy rąk sforsować oryginalne zabezpieczenia i spowodować otwarcie żaluzji chroniącej dostęp do gotówki. Według prokuratury, od października 2010 r. do 13 lipca 2013 r. dokonali 14 włamań do kasetek. Działali w Legnicy, Lubinie, Złotoryi, Polkowicach, Chojnowie, Lubaniu i Zawidowie. Wspólnie ukradli prawie 33 tys. zł.
Działając w pojedynkę, Arkadiusz B. włamał się do kaset siedmiokrotnie i wyciągnął z nich 23 tys. zł. Zrobił to w Zgorzelcu i Bolesławcu. Z kolei Andrzej K. sam okradł kasetki trzykrotnie na sumę ok. 4 tys. zł.
Więcej w Gazecie Wrocławskiej
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?