Artykuł „Huzarski – czy z (Legnicą) lewicą mu zawsze po drodze” w jednym z lokalnych tygodników, anonim o popełnieniu przez radnego przestępstwa rozsyłany do legnickich redakcji, oraz komentarz jednego z internau-tów stały się podstawą do złożenia przez radnego doniesienia o popełnienia przestępstwa.
Internauta „Jan Kowalski” pisał w anonimie do wszystkich redakcji, że Huzarski popełnił przestępstwo i jego sprawą zajmuje się prokuratura. „Tys”, uczestnik forum internetowego, nazwał Huzarskiego „kolejnym krętaczem za grube miliony”. Wreszcie komentator jednej z mało znanych, darmowych gazet podpisujący się jako „obserwator 24” pytał o moralność polityka, który jako wicedyrektor szpitala „za niewielkie pieniądze odkupuje, w przetargu publicznym, budynek (stanowiący własność szpitala”.
– Te trzy osoby zniesławiły mnie i napisały nieprawdę – tłumaczy Huzarski. – Budynek kupiłem w 2005 roku, gdy byłem kierownikiem, a nie wicedyrektorem i nie od szpitala lecz urzędu marszałkowskiego. Zapłaciłem 250 tys. zł.
Obserwator 24 to sympatyk lewicy, wcześniej członek SLD.
– Chciałem jedynie sprowokować do dyskusji i zadać wyborcom pytanie o etykę, nie miałem na celu krzywdzenia kogokolwiek – tłumaczy „obserwator24”. – Wiedzę oparłem na oświadczeniu majątkowym radnego.
Radny Huzarski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej na własnej skórze przekonuje się, jak trudno utrzymać się w polityce po krytyce zaledwie kilku działań prezydenta miasta. Po umieszczeniu baneru nawołującego do przyspieszenia remontu ul. Wrocławskiej stał się wrogiem w legnickim SLD. Najpierw wyrzucono go zarządu, a ostatnio legnicka lewica sprzeciwiła się umieszczeniu go na czele listy kandydatów do sejmiku. Huzarskiego poparli jednak działacze SLD z reszty województwa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?