MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Latające talerze

Agata Grzelińska
j Osiem lat zbierałem pieniądze na tę perkusję – mówi Paweł Czerwiński.
j Osiem lat zbierałem pieniądze na tę perkusję – mówi Paweł Czerwiński.
Uczestnicy festynu w Parchowie przekonali się, że muzyka nie zawsze łagodzi obyczaje. Organizator imprezy dał perkusiście zespołu Gross Rosen pięć minut na spakowanie 40-elementowego instrumentu.

Uczestnicy festynu w Parchowie przekonali się, że muzyka nie zawsze łagodzi obyczaje. Organizator imprezy dał perkusiście zespołu Gross Rosen pięć minut na spakowanie 40-elementowego instrumentu. Muzyk nie zdążył, więc wyleciał ze sceny razem z częścią perkusji

Na boisku w Parchowie rozgrywano Gminny Turniej Piłkarski o Puchar Burmistrza Chocianowa. Kibicować przyszły całe rodziny. Sołtys Parchowa i radny Józef Stodółka postanowili okrasić imprezę muzyką i zaprosili na występ trzy zespoły z Polkowic, w tym grającą hard core i trash metal grupę Gross Rosen. Za koncert muzycy mieli dostać posiłek i piwo. Nic nie zapowiadało nadchodzącej awantury.
Wymarzony zakup
Student z Polkowic Paweł Czerwiński, perkusista Gross Rosen za 9 tys. zł kupił sobie wymarzony, sprowadzony z Holandii 40-elementowy zestaw perkusyjny.
– Mieliśmy grać jako trzeci zespół. Gdy drugi dopiero się rozkręcał, pan Stodółka wpadł na scenę i stwierdził, że już po koncercie – opowiada Paweł Czerwiński. – Udało nam się zagrać pięć piosenek i nagle po 20 minutach Edward Stodółka wyłączył prąd. Zaczęliśmy pakować sprzęt.
Pytanie retoryczne
– Każdy element trzeba włożyć do osobnego pokrowca i owinąć w gąbki. To musi potrwać – mówi perkusista. – Zniecierpliwiony Stodółka dał nam pięć minut i odliczał. Zaczął wrzeszczeć, że on jest radnym i tu rządzi.
Muzyk nieroztropnie zapytał mężczyznę o charakterystycznym nazwisku: „Czym pan tu rządzi? Dwiema stodołami?” Tego krewki pan Edward nie wytrzymał. Radnym z ramienia Samoobrony był co prawda tylko dwa tygodnie, bo wyszło na jaw, że jako skazany prawomocnym wyrokiem, nie posiadał prawa wybieralności w dniu wyborów samorządowych. Krótko, bo krótko, ale zawsze to coś i wystarczy, żeby za porządek we wsi czuć się odpowiedzialnym.
– Chwycił mnie za koszulkę i zrzucił z półtorametrowej sceny – opowiada Paweł. – Razem ze mną spadła warta ponad 1,3 tys. zł rama od perkusji. Potem zaczął szarpać koleżankę z zespołu. I zrzucił piec gitarowy, który kosztuje 1,5 tys zł. W domu stwierdziłem, że pęknięty jest też hi-hat, czyli talerz perkusyjny. Nie da się już na nim grać.
Specyficzna pomoc
Gdy przyjechały cztery policyjne radiowozy, było już po wszystkim. Policjanci pomogli muzykom zapakować sprzęt i spokojnie odjechać.
– Sołtys zeznał, że przerwano koncert, ponieważ wśród publiczności były dzieci, a zespół śpiewał wulgarne teksty – mówi Edyta Schab z policji w Polkowicach. – Jak na takich festynach bywa, wszyscy byli pod wpływem alkoholu.
Edward Stodółka powiedział, że pomagał muzykom pakować sprzęt. – Oni byli pijani, prawie nie grali, to im mówię: kończymy chłopaki – opowiada Stodółka. – A oni się uparli, że nie zejdą ze sceny. W końcu jeden spadł i jakieś instrumenty poleciały, więc się rzucili do mnie. Policja była, gdybym ich faktycznie pobił, ciągano by mnie po komisariatach.
Paweł Czerwiński zrobił obdukcję lekarską. Zastanawia się nad pozwaniem Stodółki do sądu. Jest zdziwiony informacją o wulgarnych tekstach. – Nie było pod sceną żadnych dzieci, nie przeklinaliśmy w piosenkach – mówi muzyk. – Przecież to ja wzywałem policję, przedstawiłem się i powiedziałem, co się dzieje. Wszystko powinno być nagrane. Policjanci doradzali mi, żebym zrobił obdukcję.
Jeden z mieszkańców Parchowa twierdzi, że nie pierwszy raz pan Edward zganiał muzyków ze sceny. – My tu na wsi nie pozwolimy sobie na takie rzeczy, jak w mieście – odpowiada Stodółka. – Nie będziemy słuchać wulgaryzmów. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto