- Ci chłopcy mieli za kilka lat tworzyć oblicze Miedzi, niestety ale obecnie nie radzą sobie nawet w 4 lidze. Klub zapewnia im wszystko jednak wciąż nie ma wyników, to naprawdę zadziwiające - mówił Bogusław Baniak, trener pierwszej drużyny.
W ostatnim spotkaniu rezerwy Miedzi zmierzyły się Nysą Kłodzko. Najsłabszą drużyną, która w tym sezonie nie wygrała jeszcze meczu. Sytuacja ta zmieniła się po spotkaniu z legniczanami, bowiem piłkarze Nysy pokonali Miedź 3:1.
Nie pomogła nawet obecność całego sztabu trenerskiego Miedzi. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się Ireneusz Chrzanowski. Wspierał go z wysokości linii bocznej Piotr Tworek. W drugiej połowie z odsieczą przybył Bogusław Baniak. To było jednak zdecydowania za mało, żeby myśleć choćby o punkcie, Nie pomogła nawet obecność kilku piłkarzy z I drużyny. Zagrali m.in. Mariusz Mowlik, Damian Paszliński, Daniel Tanżyna, czy Alexandre.
Miedź przegrywała już w 5 minucie. Bramkę zdobył Kamil Kowalski. Ten sam zawodnik podwyższył kwadrans później. Miedź schodziła do szatni przegrywając 0:2.
Po zmianie stron bramkę kontaktową zdobył Kamil Zieliński, jednak jeszcze przed końcem goście dołożyli trzecie trafienie i zapewnili sobie pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, kosztem Miedzianki.
Po tej porażce legniczanie są na przedostatnim, 15. miejscu w lidze. Mają na koncie 9 punktów, słabsza jest tylko Nysa Kłodzka, która zgromadziła 7 punktów.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?