Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmar na SOR w Legnicy po likwidacji izby wytrzeźwień. Kto był za, kto przeciw?

Mateusz Różański
Mateusz Różański
Od lewej: Piotr Karwan, radny wojewódzki i Przewodniczący Rady Społecznej Szpitala w Legnicy, Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy oraz Dorota Czudowska, Sentor RP.
Od lewej: Piotr Karwan, radny wojewódzki i Przewodniczący Rady Społecznej Szpitala w Legnicy, Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy oraz Dorota Czudowska, Sentor RP.
Miejska Izba Wytrzeźwień w Legnicy została zlikwidowana, a decyzję o tym na początku bieżącego roku podjęli radni miejscy reprezentujący prezydenta Tadeusza Krzakowskiego i Platformę Obywatelską. Mimo apeli policji i lekarzy podjęto decyzję, że pijani mieszkańcy regionu będą trafiać na... SOR. Dziś widzimy efekty styczniowej decyzji.

O tym, że likwidacja izby wytrzeźwień przyniesie katastrofalne skutki informowali lekarze, ratownicy, pielęgniarki, czy policja. Oszczędność rzędu 1,8 mln złotych rocznie dla radnych prezydenckich i PO była ważniejsza.

- Likwidacja Miejskiej Izby Wytrzeźwień jest dla nas ogromnym utrudnieniem. Brak takiego miejsca wpływa znacząco na naszą pracę. W tygodniu przyjmujemy około 3-4 pijanych pacjentów dziennie. W weekendy ta liczba wzrasta do nawet 8 przyjęć dobowych - mówił na początku roku rzecznik legnickiego szpitala

.

Dziś już wiemy, że przewidywania medyków sprawdziły się doskonale.

- Likwidacja miejskiej izby wytrzeźwień zwiększyła liczbę pacjentów aż o 30%. SOR w Legnicy przyjmuje pacjentów z całego obszaru działania Pogotowia Ratunkowego z Legnicy, a więc są to też miejscowości takie jak Jawor czy Złotoryja - mówiła Anna Płotnicka-Mieloch, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Kto odpowiada za likwidację legnickiej izby wytrzeźwień i doprowadzenie do takiej sytuacji? Ostateczną decyzje podjęli radni miejscy reprezentujący Tadeusza Krzakowskiego (Ignacy Bochenek, Wojciech Cichoń, Ewa Czeszejko-Sochacka, Elżbieta Dybek, Marek Filipek, Ryszard Kępa, Grażyna Pichla, Bogumiła Słomczyńska, Piotr Żabicki) i Platformę Obywatelską (Aleksandra Krzeszewska, Jarosław Rabczenko) oraz niezrzeszona Krystyna Barcik. Przeciwko likwidacji izby solidarnie głosowali radni PiS (Jolanta Kowalczyk, Andrzej Lorenc, Zbigniew Rogalski, Joanna Śliwińska-Łokaj oraz Marta Wisłocka) oraz dwoje radnych PO (Karolina Jaczewska-Szymkowiak i Jan Szynalski). Wstrzymała się od głosu trójka radnych PO (Arkadiusz Baranowski, Maciej Kupaj, Piotr Niemiec).

- Przypadek likwidacji legnickiej izby wytrzeźwień i spowodowane tym ogromne utrudnienia w pracy SOR w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy pokazuje jak piękne i słodkie deklaracje kandydatów Platformy Obywatelskiej do Sejmu rozmijają się z rzeczywistymi działaniami jej działaczy nawet na najniższym szczeblu samorządowym. Z jednej strony liderzy PO w ogólnokrajowych przekazach zapewniają Polaków, że potrafią zadbać o ich bezpieczeństwo, a lokalnie tu w Legnicy postanowili połączyć SOR ratujący życie ludzi z izbą wytrzeźwień, co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa przebywających tam pacjentów i ratującego ich życie personelu - mówi Piotr Karwan, radny wojewódzki i Przewodniczący Rady Społecznej Szpitala w Legnicy.

Miejska Izba Wytrzeźwień została zlikwidowana 30 kwietnia 2023 roku. Miasto zapowiadało, że oszczędzi na tym 1,8 mln złotych rocznie. Przypomnijmy tylko, że roczny budżet Legnicy to ponad 750 mln złotych.

- Nietrzeźwi nie znajdujący się w stanie zagrożenia życia nie powinni lądować na SOR! Inaczej myślą radni Platformy Obywatelskiej w legnickiej Radzie Miejskiej, jedną z nich jest nawet kandydatka do Sejmu RP Aleksandra Krzeszewska. Myślę, że szczególnie wyborcy z Legnicy powinni odnotować ten fakt, bo w przypadku wygranej PO w nadchodzących wyborach mogą czekać ich inne, podobne i nieprzyjemne niespodzianki. Każdy z nas kto kiedykolwiek musiał uzyskać pomoc na SOR zdaje sobie z tego sprawę jak trudne i stresujące jest to doświadczenie, nawet bez obecności agresywnych i pijanych osób - podsumował radny wojewódzki Piotr Karwan, Przewodniczący Rady Społecznej Szpitala w Legnicy.

- To nieporozumienie, żeby nietrzeźwych przywozić na SOR. Cierpią na tym pacjenci - każdy kto twierdzi inaczej nie wie co znaczy praca na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym - mówi pielęgniarka pracująca na co dzień w legnickim szpitalu.

Dodatkowe miliony na SOR w Legnicy

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy otrzymał we wrześniu 2023 roku 15 mln dofinansowania na rozbudowę i remont Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Pieniądze będą pochodzić z Funduszu Medycznego w ramach ogłoszonego w styczniu konkursu na dofinansowanie infrastruktury ratownictwa medycznego. Co istotne legnicka placówka otrzymała maksymalną wartość dofinansowania jak była możliwa. Szczegóły poniżej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto