Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny wilk bez łapy w wałbrzyskich lasach! Czy w naszych lasach grasują kłusownicy?

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Leśnicy nie wykluczają, że wilki mogły paść ofiarą kłusowników. Ale pewności nie mają. Na zdjęciu tegoroczny szczeniak bez nogi
Leśnicy nie wykluczają, że wilki mogły paść ofiarą kłusowników. Ale pewności nie mają. Na zdjęciu tegoroczny szczeniak bez nogi Nadleśnictwo Wałbrzych/fotopułapka Andrzej Stochel
Fotopułapki wałbrzyskich leśników zarejestrowały drugiego wilka bez łapy w lasach Wałbrzycha i powiatu wałbrzyskiego. Poprzedni, nazywany właśnie "Łapą" przepadł. Dlaczego wałbrzyskie wilki tracą nogi? Czy to działania kłusowników?

Spis treści

Drugi wilk bez łapy w wałbrzyskich lasach

O wilku bez łapy, którego nagrały fotopułapki w wałbrzyskich lasach, pisaliśmy niemal dokładnie rok temu. Jak podkreślali leśnicy, drapieżnik radził sobie całkiem nieźle i trzymał się z watahą. Wilcza rodzina nie odrzuciła niepełnosprawnego wilka, wręcz przeciwnie, pozwoliła mu zjadać to co, udało się upolować.

Na nagraniach widać było, jak drapieżnik w niewielkiej odległości podąża za stadem, dzielnie dotrzymując mu kroku. Jego losy wałbrzyscy leśnicy śledzili przez rok. Niestety, od dłuższego czasu, żadna z kamer zainstalowanych w naszych lasach, nie zarejestrowała "Łapy". Zarejestrowała za to kolejnego wilka bez nogi. Tak, jak jego poprzednik, młody wilk nie ma przedniej łapy.

Zobaczcie film poniżej, na którym widać kolejnego wilka bez łapy, przemierzającego wałbrzyski las

Dlaczego wilki spod Wałbrzycha nie mają łap?

- Niestety już od jakiegoś czasu go ("Łapy"; red.) nie obserwujemy. I niestety, jego miejsce zajął inny wilk - tym razem tegoroczny szczeniak. Nagranie nie wróży za dobrze. Widać, że szczenię jest w bardzo złej kondycji. Nie zdążyło jeszcze dobrze nabrać sił i doświadczenia, a już musi się mierzyć z tak poważnym zranieniem - tłumaczą leśnicy z Wałbrzycha i pokazują na swojej stronie w mediach społecznościowych film, na którym widać, że wilcze szczenię z trudem przemierza leśne ostępy.

Niestety, tak jak w sprawie poprzedniego wilka, także w przypadku drugiego wilka leśnicy nie wiedzą, dlaczego zwierzę nie ma łapy.

- Tego nie jesteśmy pewni. Być może powstało w sposób naturalny, a być może w wyniku kłusownictwa - zaznaczają.

Za zabijanie wilków grozi kara więzienia

Losy szczeniaka będą śledzić. Warto dodać, że wilki są gatunkiem prawnie chronionym, a za zabicie tego zwierzęcia grozi kara więzienia. Za zabicie wilka grozi kara więzienia do 3 lat. A za działanie ze szczególnym okrucieństwem, czym jest na pewno zastawiane wnyków, w których zwierzęta umierają długo, cierpiąc straszliwie, karą do lat 5 pozbawienia wolności.

Kłusownictwo na wilkach może sprawić, że będą częściej atakować zwierzęta domowe

Jak przestrzegają znawcy wilczych zwyczajów na stronie www.polskiwilk.org.pl, kłusownictwo na wilkach dotyka konkretnych grup rodzinnych, składających się z pary rodzicielskiej (jedynej rozmnażającej się w grupie pary) i jej potomstwa.

"W przypadku zabicia osobnika z pary rodzicielskiej, dochodzi do poważnych zaburzeń w strukturze grupy. Jeśli w osłabionej kłusownictwem grupie brak jest dostatecznie doświadczonych i niespokrewnionych wilków, które mogłyby przejąć przywództwo, może dojść do jej rozbicia i rozproszenia się jej pozostałych członków. Zaburzenia w funkcjonowaniu grupy mogą sprowokować nasilenie się konfliktów pomiędzy jej członkami a sąsiednimi grupami, które będą próbowały zająć terytorium sąsiadów.

(...) Znane są przypadki osamotnionych samic, które aby wyżywić swoje młode atakowały regularnie inwentarz, będący łatwiejszą zdobyczą. Podobnie polowały podrośnięte już młode, pozostawione bez wsparcia dorosłych. Zatem intensywne kłusownictwo na wilkach może spowodować wzrost szkód w zwierzętach gospodarskich w otoczeniu kompleksu leśnego".

Młody wilk zagryzł psa i zaatakował ludzi pod Kamienną Górą. Powinien polować ze stadem

W ostatnich dniach głośno było o młodym, pięciomiesięcznym wilku, który pojawił się w okolicach Kamiennej Góry i Lubawki. W Błażkowej zwierzę zaatakowało psa domowego. Niestety, mały Azorek nie przeżył tego spotkania. Wilk miał także atakować ludzi pracujących w lesie w Janiszowie. - To pierwsze takie przypadki, które zarejestrowano na naszym terenie od momentu pojawienia się wilków ok. 5-6 lat temu - mówi nam burmistrz Lubawki Ewa Kocemba. Zapadła decyzja o odłowieniu drapieżnika, jeśli ponownie pojawi się w okolicy domów i zabudowań gospodarskich.

Więcej o "Łapie", pierwszym wilku bez nogi, którego zarejestrowały kamery w wałbrzyskich lasach przeczytacie w tekście poniżej.

Wilk bez łapy w wałbrzyskim lesie. Stracił ją najprawdopodobniej przez wnyki kłusowników. JEST NAGRANIE

O wilku z Błażkowej, który zagryzł psa i zaatakował ludzi piszemy tutaj:
Wilk zagryzł psa w Błażkowej koło Lubawki i zaatakował ludzi pod Kamienną Górą. Będą kolejne próby odłowienia zwierzęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto