Spółka czeka na decyzję. Wniosek dotyczy obszaru 25,66 km kw. pomiędzy Lubinem a Głogowem. - To na pewno nie będzie odkrywka - wyjaśnia Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu public relations w KGHM.
Jednocześnie uspokaja, że kombinat nie jest zainteresowany legnicko-ścinawskim złożem węgla brunatnego. Tam przy obecnym rozwoju technologicznym w grę wchodziłaby tylko eksploatacja metodą odkrywkową, co od dwóch lat budzi gwałtowne protesty mieszkańców.
W stronę Głogowa KGHM i tak musi iść po miedź. Z badań geologicznych wynika, że to obszar, w którym nad pokładem rudy miedzi zalega złoże węgla brunatnego. Bogactwo, którego żal zmarnować. Lubińska spółka zamierza skorzystać z nowych technologii, umożliwiających - jak się wydaje - wykorzystanie głogowskiego węgla bez powodowania potężnych zniszczeń na powierzchni ziemi.
Mowa o tzw. zgazowaniu. W uproszczeniu ta metoda polega na wywołaniu pod ziemią procesów chemicznych, w wyniku których węgiel brunatny zamieni się w łatwy do wypompowania gaz. Szkopuł w tym, że nikt poza Chińczykami dotychczas nie wykorzystywał tej metody na skalę przemysłową. KGHM potrzebuje koncesji, by przeprowadzić takie próby w rejonie Głogowa.
Węgiel leży tam 300-400 m pod ziemią. To wystarczająco głęboko, by nie trzeba było się obawiać się, że - po zgazowaniu złoża pod powierzchnią - grunt zacznie się zapadać razem z domami i drogami. Między Legnicą a Lubinem, gdzie warstwa nadkładu wynosi 80-200 m, zastosowanie tej metody byłoby ryzykowne. Z tego m.in. powodu rok temu zarząd KGHM oficjalnie zrezygnował z prowadzonych razem z Polską Grupą Energetyczną prac nad zagospodarowaniem złóż węgla brunatnego w regionie legnickim.
Samorządowcy na razie spokojnie reagują na złożony przez Polską Miedź wniosek o koncesję.
- Nie ma co wszczynać paniki. Poczekamy na konkrety - mówi Andrzej Krzemień, wójt gminy Głogów.
Zobacz też: Raczyński: Módlcie się o pogodę
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?