Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedno trafienie zdecydowało. Tychy lepsze od Miedzi [ZDJĘCIA]

Mateusz Różański
W meczu 29. kolejki rozgrywek Nice 1 Ligi Miedź przegrała w Tychach 0:1 po golu Łukasza Grzeszczyka. To pierwsza porażka naszej drużyny w tym roku. – Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Brakowało kreowania sytuacji bramkowych. Gratuluję gospodarzom, a dla nas to porcja materiału do analizy, musimy wyciągnąć wnioski, zregenerować się i walczyć o punkty w kolejnym meczu – powiedział trener Dominik Nowak.

Miedź w Tychach zagrała osłabiona – za kartki musieli pauzować Marquitos i Frank Adu Kwame, a problemy zdrowotne wyeliminowały z gry Omara Santanę. W pierwszej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Miedź próbowała rozgrywać atak pozycyjny, ale brakowało dokładności w przedzieraniu się przez szyki defensywne gospodarzy, a GKS szukał szczęścia w szybkim ataku oraz stałych fragmentach gry. Nie stworzył jednak żadnej stuprocentowej sytuacji bramkowej. Z kolei Miedź mogła objąć prowadzenie w 19. min, gdy kilkadziesiąt metrów z piłką popędził Wojciech Łobodziński, wpadł w pole karne i uderzył bardzo mocno w stronę bramki, ale minimalnie chybił.

W drugiej połowie padł tylko jeden gol. W 50. min Łukasz Grzeszczyk uderzył z linii pola karnego tuż przy słupku, a piłka po rękawicach Łukasza Sapeli wpadła do siatki. Miedź próbowała odpowiedzieć, ale tego dnia niemiłosiernie męczyła się w ataku, brakowało dokładności, a do tego GKS był bardzo dobrze zorganizowany w obronie. Legniczanie mieli praktycznie tylko jedną dobrą okazję do wyrównania – w 72. min do szybkiego ataku popędził Łobodziński, dograł w pole karne do wbiegającego Piątkowskiego, ten natychmiast uderzył na bramkę, ale trafił wprost w bramkarza.

Dla Miedzi to pierwsza ligowa porażka od listopada zeszłego roku. Mimo to legniczanie zachowają pozycję lidera tabeli. – Pierwsze 20 min było niezłe w naszym wykonaniu. Staraliśmy się kontrolować grę i grać szybko. Ale później za dużo było momentów, gdy graliśmy niefrasobliwie, na pograniczu dużego ryzyka i bramka dla GKS była tego efektem. Można było ten strzał zablokować, ale byliśmy zbyt pasywni. Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Brakowało kreowania sytuacji bramkowych. Gratuluję gospodarzom, a dla nas to porcja materiału do analizy, musimy wyciągnąć wnioski, zregenerować się i walczyć o punkty w kolejnym meczu. Będziemy w pełnym składzie, bo wrócą zawodnicy, którzy dziś pauzowali. Dziś zagraliśmy słabo, ale nie ma co panikować – wyciągniemy wnioski i zagramy lepiej w kolejnym meczu. Wiem, że złość sportowa w środę będzie w naszej drużynie podwójna – powiedział Dominik Nowak, trener Miedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto