Na razie budujemy biogazownie dla wytwarzania energii cieplnej. A są to inwestycje drogie i kosztowne, realizowane tylko z funduszy pozyskanych z Regionalnego Programu Operacyjnego. Rafinerie biopaliw działają tylko na Śląsku: w Tychach i Trzebini oraz w Niemczech nieopodal Berlina.
Wrocławski POLMOS wytwarza za to spirytus z pszenicy, jako domieszkę do produkcji benzyn. I na tym kończą się inwestycje w tej dziedzinie na Dolnym Śląsku.
Powodem na pewno są pieniądze, ale też bardzo długie procedury. Potrzeba wielu zezwoleń, od początku trzeba wziąć pod uwagę mnóstwo czynników: plany zagospodarowania przestrzennego, środowisko itp.
Oczywiście, nie powinniśmy też popadać w euforię związaną z biopaliwami. To nie jest tak, że korzystanie z nich rozwiąże wszystkie nasze problemy. Dlatego warto zachować równowagę i nie popadać ze skrajności w skrajność. Bo czekają nas z tego powodu problemy z żywnością. Zresztą już można je zauważyć po zwiększonych cenach zbóż. Poza tym weźmy pod uwagę, że niektóre rośliny pod paliwa będą modyfikowane genetycznie, aby zwiększyć wydajność. Nie mamy pewności, czy uda nam się to kontrolować na tyle, żeby nie zmienić zbóż przeznaczonych na żywność.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?