Na boisku nic nie wskazywało na to, że w Prochowicach po sobotnim, remisowym meczu (3:3) rezerw Prochowiczanki z Za-kaczawiem Legnica (A-klasa) dojdzie do skandalu. Mariusz Kudła, prezes legnickiego klubu, a zarazem piłkarz, uderzył sędziego.
- O godz. 16 policjanci z Prochowic otrzymali wezwanie na stadion. Ustalili, że po meczu zawodnik z Legnicy wszedł do szatni i uderzył Marka D., sędziego głównego, w twarz. Poszkodowany ma złamaną szczękę - informuje Aneta Golema-Rewig z legnickiej policji.
Sprawa jest dziwna, bo Kudła, piekarz, prezes i zawodnik Zakaczawia, znany jest jako człowiek bardzo spokojny.
- Gdyby sprawa rozegrała się na moim terenie, zawodnik zostałby dożywotnio zdyskwalifikowany - mówi stanowczo Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
- Poczekamy na decyzję naszej komisji dyscyplinarnej - stwierdza prezes legnickiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Tadeusz Podwiński.
Sprawę komentuje też Marek Szpyra, prezes Prochowiczanki. - Takie zachowanie nie może mieć miejsca. Reakcja powinna być szybka i ostra - twierdzi.
Arbiter tego spotkania nie odbierał wczoraj telefonu. Mariusz Kudła był przesłuchiwany przez policję - też nie odbierał telefonów. Nie wiadomo, czy zostaną mu postawione zarzuty. Nieoficjalnie usłyszeliśmy opinie, że sędzia prowadził mecz w kiepskim stylu. Czy właśnie to było przyczyną agresji?
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?