- Skierujemy do Prokuratury Rejonowej w Legnicy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czyli o nieuzasadnionym i niehumanitarnym uśmierceniu zwierząt. Doszło do wykroczenia polegającego na niszczeniu siedlisk i ostoi zwierząt chronionych - zapowiada Dawid Karaś z EKOSTRAŻY. - Zgłosimy także szkody w środowisku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
Przypomnijmy. W ubiegły poniedziałek na terenie przy ul. Chojnowskiej, między ulicami Żołnierską i Lotniczą, wykoszono wysoką trawę. Niestety, razem z nią wycięto objęte ścisłą ochroną jeże. Rzeczniczka wrocławskiego oddziału ANR tłumaczyła, że zgodnie z polskim prawem nie ma obowiązku, by przed przystąpieniem do koszenia terenu, który nie jest objęty ochroną, prowadzić badania, czy przypadkiem nie występuje tam jakiś gatunek chroniony.
- To w tym celu zostały stworzone tereny objęte ochroną prawną, aby gatunki chronione miały zabezpieczony spokój przede wszystkim w okresie rozrodu - przypominała Marzena Szocińska-Klein. - Ani pracownicy Agencji, ani firmy, która zajmowała się wykaszaniem traw, nie wiedzieli o występowaniu gatunków chronionych na tym terenie. Dlatego przystąpili do jego porządkowania.
Takie tłumaczenie nie zadowoliło naszych Czytelników. Internauta Kuba napisał: "Czyli mogę sobie zabijać chronione zwierzęta przed domem, bo nie są na obszarze chronionym?".
O masakrze jeży zawiadomiła nas Alicja Karpowicz, legniczanka, która mieszka w pobliżu.
- Przecież można sprawdzić przed koszeniem trawy, czy są tu jakieś zwierzęta albo np. ptasie gniazda - mówi pani Alicja.
Szocińska-Klein zapewniła, że przed przystąpieniem do dalszego koszenia teren zostanie skontrolowany przez pracowników ANR.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?