Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie osoby nie żyją, a dziesięć zostało rannych w wypadku na autostradzie pod Legnicą

Piotr Kanikowski, (ZYG)
Fot. Piotr Krzyżanowski Autobus wiózł ludzi z Opolszczyzny do pracy w Niemczech.
Fot. Piotr Krzyżanowski Autobus wiózł ludzi z Opolszczyzny do pracy w Niemczech.
Autobus uderzył z impetem w jadącą przed nim ciężarówkę. Razem wpadły na przeciwległy pas drogi, wprost pod rozpędzone samochody. – To była masakra – mówią świadkowie wypadku Godzina 22.

Autobus uderzył z impetem w jadącą przed nim ciężarówkę. Razem wpadły na przeciwległy pas drogi, wprost pod rozpędzone samochody. – To była masakra – mówią świadkowie wypadku

Godzina 22.40, piątek, okolice Koskowic. Prosty odcinek autostrady. W kierunku niemieckiej granicy pędzi biały dwupiętrowy neoplan z Żędowic na Opolszczyźnie. Przed nim jedzie zielony star wyładowany chemikaliami dla legnickiego Legmetu. Według świadków, kiedy ciężarówka przyhamowała, autobus z impetem uderzył w jej tył.

Niebiesko od kogutów
Masa sczepionych pojazdów była tak wielka, że metalowe barierki przedzielające autostradę nie wytrzymały. Przez pas zieleni autobus z ciężarówką wtoczyły się na drugą stronę. Samochody osobowe jadące w kierunku Wrocławia nie miały szans na ucieczkę. Dwa – mitsubishi pajero i fiat seicento – rozbiły się o wraki.
– Wszystko trwało kilka sekund. Byli bez szans – nie może wyjść z szoku Karol Perkowski z Chojnowa, który jechał przed ciężarówką. W tylnym lusterku widział, jak kierowcy samochodów na przeciwnym pasie próbują gwałtownie hamować. Według niego, na osobowe auta musiała najechać jeszcze pędząca tuż za nimi ciężarówka. Pozostałe samochody mogły zdążyć się zatrzymać.
Karetki pojawiły się szybko, podobnie jak radiowozy – przed godz. 23 na zablokowanej A-4 zrobiło się niebiesko od kogutów. Do Legnicy pogotowie przewiozło 12 osób. Dwie – 22-letni zmiennik kierowcy autobusu i kobieta kierująca mitsubishi – zmarły w szpitalu.
Wczoraj na oddziale chirurgicznym przebywała jeszcze jedna kobieta. Dwóch młodych mężczyzn wciąż leży na ortopedii. Pozostali poszkodowani zostali wypisani do domów.
– Wciąż ustalamy przyczyny wypadku – mówi Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji.
Chemia na drodze
Autostrada była nieprzejezdna przez całą noc z piątku na sobotę. Dopiero około 8.30 policjanci wznowili ruch. Powodem blokady były m.in. chemikalia, które rozlały się na drodze.
Jednostka ratownictwa chemicznego straży pożarnej usunęła zagrożenie w sobotę rano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto