– Moja uczennica jest wykształcona jak starożytny Rzymianin – chwali się nauczycielka Renata Kominiarczuk. – Zna dziewięć tysięcy łacińskich słów.
Sandra jest tegoroczną maturzystką w I Liceum Ogólnokształcącym. Nie musi zawracać sobie głowy egzaminem na wyższą uczelnię. Indeks ma już w kieszeni, bo zajęła trzecie miejsce w finale krajowym Olimpiady Języka Łacińskiego i Kultury Antycznej. Dzięki temu jako jedyna uczennica z Dolnego Śląska będzie w maju reprezentowała Polskę na Międzynarodowym Konkursie Cycerońskim w Arpino koło Rzymu. Przyjedzie tam 700 młodych ludzi z całego świata. To najbardziej prestiżowa olimpiada ze znajomości łaciny.
– To dla mnie wielki zaszczyt, że tam pojadę – cieszy się Sandra. – Czy mam szanse na zwycięstwo? Na pewno mniejsze niż Włosi. Bo oni będą tłumaczyli tekst Cycerona na swój język. My natomiast na język polski, a dopiero potem tłumacz przełoży go na włoski.
Co jej się marzy
Sandra kończy właśnie naukę w klasie biologiczno-chemicznej. Łaciną zainteresowała się, bo miała problemy z nauką innych języków. – Każdy z europejskich bazuje na łacinie – wyjaśnia olimpijka. – Gdy poznałam gramatykę łacińską, nie miałam już problemów z językiem niemieckim czy angielskim. Sama nauczyłam się hiszpańskiego, a teraz planuję poznać włoski.
Sandra jest jedną z najlepszych uczennic w szkole. Już wie, że będzie studiowała filologię klasyczną. Potem planuje drugi fakultet związany z biologią lub ochroną środowiska.
Pogadać jak z Platonem
I jeszcze jedno wyzwanie. Mimo że zna doskonale gramatykę, potrafi tłumaczyć teksty, to jednak nie rozmawia w języku łacińskim. – To kwestia przekroczenia pewnej bariery psychologicznej – zwierza się Sandra. – Poznałam już ludzi ze Stowarzyszenia Miłośników Łaciny, którzy zapraszają mnie do Krakowa na spotkania. Siadają tam przy kawiarnianych stolikach i rozmawiają po łacinie. Dzięki temu szybko opanuję ten język w mowie.
Termin Konkursu Cycerońskiego wypadł akurat w dniu, gdy Sandra miała zdawać maturę z biologii i chemii. Początkowo miała wielki dylemat, co wybrać, ale Okręgowa Komisja Egzaminacyjna, na prośbę dyrekcji szkoły, przesunęła tylko dla niej termin matury z tego przedmiotu o miesiąc.
Legnickie I Liceum Ogólnokszałcące jest jedynym w mieście, gdzie młodzież uczy się łaciny. Renata Kominiarczuk opracowała autorski program nauki tego języka i kultury antycznej. – Nasz sukces jest tym większy, że na Olimpiadzie Sandra rywalizowała z uczniami z klas o profilu klasycznym – dodaje Renata Kominiarczuk. – Tam mają znacznie więcej godzin z łaciny. Moja inna uczennica Natalia Pecyna, zajęła szesnaste miejsce w tym konkursie. •
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?