Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekają tylko na organy

Zygmunt Mułek
Zakończyła się budowa kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa W sobotę kościół poświecił biskup Stefan Cichy, ordynariusz diecezji legnickiej. Na uroczystości był również obecny jego poprzednik biskub Tadeusz ...

Zakończyła się budowa kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa
W sobotę kościół poświecił biskup Stefan Cichy, ordynariusz diecezji legnickiej. Na uroczystości był również obecny jego poprzednik biskub Tadeusz Rybak. We mszy św. wzięło udział kilka tysięcy wiernych

Długo to trwało, ale mamy piękny kościół – mówi parafianka Krystyna Jackowska. – A gdy zamontowane zostaną organy, przyjadą do nas wierni z całego miasta.
Parafia na osiedlu Piekary w Legnicy powstała 1 września 1990 r. Wówczas zbudowano kaplicę i barak z zapleczem mieszkalnym dla księży. Rozpoczęto organizację duszpasterstwa i przygotowywanie budowy kościoła.
– Pierwsze wykopy zrobiliśmy 1 maja 1997 r. – wspomina proboszcz Jan Mateusz Gacek. – Akurat w ten sposób uczciliśmy Święto Ludzi Pracy –uśmiecha się proboszcz.
Ten rok był jednym z najważniejszych w historii diecezji legnickiej. 2 czerwca do miasta przyjechał Jan Paweł II.
Towarzyszący papieżowi ksiądz biskup Jan Purwiński z Żytomierza miał wówczas pecha, bo zepsuł mu się samochód. Naprawa auta trwała cztery dni. Biskupa, który nie mógł powrócić do domu przez ten czas gościł u siebie ks. Gacek.
– I wykorzystałem ten pobyt – uśmiecha się proboszcz – Biskup Purwiński przed odjazdem poświęcił bowiem fundamenty. Nasi biskupi pojechali z Janem Pawłem II.
Na Mikołaja 1997 r. ówczesny biskup legnicki Tadeusz Rybak wmurował kamień węgielny. I przez kolejne 10 lat trwała budowa.
W 2000 roku odprawiona została pasterka. Kościół miał już dach. Ale dopiero dwa lata później, na Wielkanoc, księża rozpoczęli odprawiać regularnie msze święte.
– Budowaliśmy kościół systemem gospodarczym przez 10 lat, to nie jest długi czas. – mówi proboszcz Gacek. – Robili to parafianie i pomagali sponsorzy. Najtańsze było postawienie murów i dachu. Wyposażenie wnętrza kosztowało czterokrotnie więcej.
Wzniesiona w stylu neoromańskim świątynia z wieżą ma 750 miejsc siedzących i pomieści 3,5 tysiąca wiernych. Według ostatnich wyliczeń parafia liczy 10 tysięcy osób.
Ksiądz Gacek ma bardzo ambitne plany związane z kościołem. Jakie? Centrum koncertowe z najlepszymi organami w Polsce.
– Jeszcze nikt takich nie zbudował w kraju – zachwala proboszcz. – Organy zajmą 400 m szesc., wydobędą 43 głosy z sześciu tysięcy piszczałek. Już płacimy co miesiąc raty firmie z Zabrza.
Instrument przyjedzie do kościoła
w 2010 r. Dwa lata potrwa jego strojenie. A zagra na otwarcie Euro 2012, bo ks. Gacek lubi symboliczne daty.
– Legnica będzie znana właśnie z organów – zapewnia proboszcz. – Zagrają u nas najwięksi wirtuozi.
Teraz parafia słynie z działalności charytatywnej. Dzięki zaangażowaniu ks. Gacka codziennie darmowe obiady dostaje 500 legniczan w jadłodajni przy ul. Kamienniej. W sali parafialnej odbywają się bale sylwestrowe, karnawałowe, turnieje szachowe, prowadzona jest nauka języków obcych, a także świetlica środowiskowa i siłownia.
– Jestem szczęśliwy, że zakończyliśmy budowę świątyni – cieszy się proboszcz. – Odpocznę miesiąc i wezmę się za wznoszenie zaplecza mieszkalnego. Żyjemy przecież w baraku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto