- Widziałam ich w czwartek. Jechali ulicą Kartuską i skręcili w Nadbrzeżną koło kościoła pod wezwaniem Świętego Jacka. Poruszali się dwoma nieoznakowanymi radiowozami - mówi Ewa Malczewska z Legnicy.
W związku z brakiem informacji z polskiej strony, postanowiliśmy zadzwonić do komendy policji w Dolnej Saksonii. Ale tu też nie sposób ustalić jakichkolwiek faktów związanych z pobytem Niemców w Legnicy.
Legniczanie snują różne spekulacje na temat akcji niemieckich mundurowych. Jedna z hipotez głosi, że policjantów do Legnicy doprowadziły ślady związane z niedawnym (10 lipca) wybuchem bomby w markecie w Dreźnie. Ponoć psy z firmy wynajętej przez Niemców podjęły trop i doprowadziły ich do Legnicy. Inna z teorii mówi, że zatrzymali w kamienicy przy ul. Wrocławskiej mężczyznę za przemyt narkotyków. Okoliczni mieszkańcy ponoć widzieli, jak wyprowadzano go w kajdankach. Pojawiają się także głosy, że Niemcy ćwiczyli przed Euro 2012.
- Nie potwierdzam takiego zdarzenia. Nic mi nie wiadomo na temat celu wizyty Niemców w Legnicy. My mieliśmy im tylko pomagać w ich czynnościach - wyjaśnia podinspektor Sławomir Masojć z legnickiej policji.
Podinspektor Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji informuje, że akcja odbywała się na mocy międzynarodowej umowy pomiędzy policją obu krajów.
- Potwierdzam, że Niemcy prowadzili działania operacyjne, ale nie mogę nic więcej powiedzieć. Nie chcemy po prostu zepsuć współpracy - tłumaczy Hajdas.
W Legnicy widziano też Niemców przy rampie rozładunkowej dworca PKP. Wysoką kobietę z psem rasy myśliwskiej filmował kamerą niższy o głowę funkcjonariusz, który na kamizelce miał napis Polizei. Był też z nimi wysoki mężczyzna.
Zobacz też: Remont najważniejszych ulic potrwa dłużej
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?