Włosi z firmy Salini praktycznie przestali budować, a opóźnienie sięga 9 miesięcy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma już dość tej stagnacji, dali firmie z południa Europy czas do końca kwietnia, by wrócili na budowę. Co później?
- Firma Salini otrzymała od nas wezwanie do powrotu na budowę, a wyznaczony w dokumencie termin mobilizacji mija w drugiej połowie kwietnia - informuje GDDKiA we Wrocławiu. Jak mówi rzeczniczka dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Magdalena Szumiata.
Jakie są możliwe scenariusze? Te są tak naprawdę dwa. Włosi mogą wrócić na teren budowy i dokończyć prace, ale GDDKiA może także zerwać kontrakt z winy wykonawcy i jak najszybciej przystąpić do wyłonienia nowego. Włosi chcą od GDDKiA dodatkowych setek milionów złotych za inwestycje realizowane w Polsce, w tym także za prace na dolnośląskim odcinku S3. W skali kraju chodzi o dodatkowe 450 mln zł, a w przypadku budowy S3 o około 100 mln zł. Na razie nie zanosi się na to, by wykonawca porozumiał się w tej sprawie z GDDKiA, która nie zamierza dokładać gotówki ponad to, co było zapisane w umowach.
Prace na odcinku S3 między Polkowicami, a Lubinem ukończone są w 75 proc.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?