Nie potrafiła wytłumaczyć, gdzie jest maleństwo. W końcu powiedziała, że córeczka przebywa w mieszkaniu w budynku, przy którym siedziała, ale nie ma przy sobie kluczy do drzwi wejściowych.
Policjanci weszli przez okno, ale dziecka tam nie znaleźli. Zaczęli przeszukiwać okolice budynku. Dziewczynka siedziała na kocyku w palącym słońcu. Matka trafiła do izby wytrzeźwień. Miała aż 3,4 promila alkoholu w organizmie. Lekarz zbadał dziecko. Potem zajęła się nim babcia.
28-letnia chojnowianka usłyszała zarzut narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi jej do 5 lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?