Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bombki ze Złotoryi będą wisieć u prezydenta Bronisława Komorowskiego

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Choć Boże Narodzenie jest tylko w grudniu, kilkusetosobowa załoga fabryki bombek Vitbis w Złotoryi ma pełne ręce roboty przez cały rok. W tej chwili kończy realizować ostatnie zamówienia i zaczyna produkcję na przyszłoroczne święta.

Wśród ostatnich tegorocznych klientów znalazł się Pałac Prezydencki. Bronisław Komorowski jest trzecim lokatorem gmachu przy Krakowskim Przedmieściu, który w kwestii świątecznego wystroju zaufał fachowcom ze Złotoryi.

- Zaczęło się od choinek dla Aleksandra Kwaśniewskiego, potem był Lech Kaczyński. Kontynuujemy tę współpracę - mówi Janusz Prus, prezes Vitbisu.
Kolekcja bombek w Pałacu Prezydenckim jest wymieniana raz na kilka lat. Zaledwie w tamtym roku Vitbis dostarczył biało--czerwony zestaw, składający się z ok. 1,5 tysiąca różnych elementów: kul, sopli, maczug, szaszłyków, buraków, świderków i serduszek. W tym zatem ograniczy się do uzupełnienia tego, co się stłukło od ostatniego Bożego Narodzenia.

Zupełnie nowe kolekcje powstają natomiast dla Instytutu Polskiego i Ambasady Polskiej w Bratysławie oraz dla ambasad w Berlinie i na Łotwie. Jak mówi Janusz Prus, założenie jest takie, by pokazać cudzoziemcom prawdziwie polską choinkę: kolorową, bogatą, roziskrzoną od złota. Z tradycyjnie dmuchanymi na otwartym ogniu, srebrzonymi i ręcznie zdobionymi bombkami ze szkła. Zamówienia mają charakter prestiżowy, ale w Złotoryi traktują je również jako szansę pokazania się nowym klientom.

- Przy okazji próbujemy odbudować rynek zniszczony przez zalew tanich plastikowych bombek z Chin - potwierdza prezes. - Niewielu producentów oparło się konkurencji ze Wschodu. Vitbis przetrwał, ale produkowaliśmy kiedyś więcej niż aktualne 25 milionów bombek rocznie.

Na niedawnej wystawie narodowej w Zagrzebiu bombkami ze Złotoryi zachwycali się premier Donald Tusk i premier Chorwacji Jadranka Kosor. W ubiegłych latach ozdoby choinkowe z Vitbisu trafiły m.in. do Watykanu i parlamentu holenderskiego. Wśród obdarowanych bombkami są papież Jan Paweł II, premierzy Jerzy Miller, Jerzy Buzek oraz Marian Krzaklewski, były przewodniczący Solidarności.

W złotoryjskiej fabryce powstaje właśnie kolekcja na zamówienie prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego. Dębowa: brązowo-złota, kolorystycznie dostosowana do pomieszczeń w legnickim ratuszu. Najmodniejsza w tym roku będzie jednak choinka tradycyjna: pstra, bogata, radośnie dziecinna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto