MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez mrozu nie pojadą

Ewa Szczecińska
Wczoraj na lodowisku wielu młodych legniczan spędzało zimowe ferie.  FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Wczoraj na lodowisku wielu młodych legniczan spędzało zimowe ferie. FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Legniczanie zazdroszczą sztucznych lodowisk mieszkańcom Lubina i Głogowa Dlaczego nasi sąsiedzi mają sztuczne ślizgawki, a my nie? – mieszkańcy Legnicy zadają sobie to pytanie, kiedy muszą jeździć do Lubina.

Legniczanie zazdroszczą sztucznych lodowisk mieszkańcom Lubina i Głogowa

Dlaczego nasi sąsiedzi mają sztuczne ślizgawki, a my nie? – mieszkańcy Legnicy zadają sobie to pytanie, kiedy muszą jeździć do Lubina. Bo gdy puszcza mróz, tafla na Kozim Stawie znika i kończy się zabawa na lodzie

Staw w parku Miejskim od kilku dni jest oblegany przez łyżwiarzy. W tym roku podczas ferii dopisuje pogoda. Ośrodek Sportu i Rekreacji organizuje tu zabawy dla setek dzieci.
– Mamy około stu par łyżew, które wypożyczamy po 3 złote. Zapotrzebowanie jest tak duże, że musieliśmy dokupić sprzęt. Niestety, nasza działalność uzależniona jest od pogody. Przy odwilży nie ma mowy o ślizganiu. Tylko sztuczna tafla rozwiązuje sprawę – twierdzi Andrzej Gąska, dyrektor legnickiego OSiR-u.
Nie tylko samorząd
O budowie sztucznego lodowiska mówi się w Legnicy od kilku lat, ale nadal go nie ma. Były plany postawienia obiektu na ul. Oświęcimskiej, Pancernej i Radosnej.
Tymoteusz Myrda, asystent prezydenta Lubina, chwali się, że miasto zainwestowało w swoje lodowisko z torem łyżwiarskim 6 mln zł.
– Jest otwarte drugi sezon i mamy coraz więcej klientów. Wielu z nich przyjeżdża z Legnicy. Przyznam, że jest to dla nas powód do dumy, bo mamy coś, czego Legnicy brak. Widać, że nawet taka inwestycja może być dobrą promocją miasta – mówi Myrda.
W Głogowie samorząd nie musiał inwestować w budowę sztucznej tafli. Kilka lat temu prywatny inwestor zajął się tą sprawą i do tej pory z powodzeniem prowadzi komercyjną działalność przez okrągły rok. Latem obiekt pełni funkcje skate parku. Prezydent Legnicy przyznaje, że w jego mieście potrzebna jest taka inwestycja. Ale mówi wprost, że w tej kadencji jej nie sfinansuje.
Najpierw sale gimnastyczne
– Postawiłem na poprawę stanu szkolnych hal sportowych, a pieniędzy nie wystarczy na wszystko. Budowa sztucznego lodowiska to dobry pomysł, ale nie wcześniej niż za dwa, trzy lata – mówi Tadeusz Krzakowski.
Legniczanom pozostaje korzystanie podczas mroźnej pogody ze ślizgawki na Kozim Stawie. Ale łyżwiarzy trapi nie tylko to, że lód może się rozpuścić.
– O ile w dzień zabawa jest świetna, to wieczorami już nie. Staw bardzo źle oświetlono i jazda jest już mniej przyjemna – skarży się legniczanin Paweł Pundok.
– Na to mogę spróbować zaradzić, jeśli tylko uda się rozwiązać problem technicznie. Jednak do tej pory takiego problemu nikt mi nie zgłaszał – odpowiada prezydent Legnicy. •

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto