Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Rodak powalczy o fotel prezydenta. "Legnica musi wrócić na właściwe tory"

Mateusz Różański
Mateusz Różański
Bartłomiej Rodak powalczy o fotel prezydenta. "Legnica musi wrócić na właściwe tory"
Bartłomiej Rodak powalczy o fotel prezydenta. "Legnica musi wrócić na właściwe tory" Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Rozmawiamy z Bartłomiejem Rodakiem, który w najbliższych wyborach samorządowych będzie ubiegać się o fotel prezydenta Legnicy. 42-latek popierany jest przez Bezpartyjnych i Samorządowców. W przeszłości był dziennikarzem, obecnie pracuje w Kolejach Dolnośląskich.

Kiedy po raz pierwszy pojawił się pomysł, żeby wystartować w wyborach?
Myślę, że jakieś… 10 lat temu (śmiech). W bardzo luźnej rozmowie z przyjacielem. Oczywiście wówczas nie traktowaliśmy tego poważanie – byłem w zupełnie innymi miejscu swojego życia, choć tak wtedy, jak i teraz, Legnica jest w moim sercu. Chyba właśnie z tej troski o moje miasto postanowiłem wystartować w wyborach.

Legnica potrzebuje zmiany?
Bezwzględnie. Legnica to przepiękne miasto, z niesamowitą architekturą i wyjątkową urbanistyką, z zabytkami, których mogą nam zazdrościć. Jednocześnie Legnica jest tak zaniedbana, że serce aż pęka. To trzeba zmienić, a do tego jest potrzebny impuls. Z ratusza te obecnie nie płyną. W mieście panuje zapaść, jest ona wszechobecna. Miasto jak tlenu potrzebuje zmiany pokoleniowej.

Ciężko o zmianę w mieście, które z roku na rok się wyludnia...
Mam 42 lata. Jestem z pokolenia, które szczęścia szukało za granicami Polski. I choć ja również miałem okazję wyjechać, to z niej nie skorzystałem. Już wtedy miałem poczucie, że to jest mój kawałek świata i o ten kawałek teraz zamierzam powalczyć.

Kiedyś kierunkiem były Wyspy, dziś to Wrocław, Poznań, czy Łódź. Tak czy inaczej Legnica się kurczy.
I ten drenaż należy zatrzymać. Miasta mniejsze, te w rozmiarze „M”, takie jak właśnie Legnica, mogą być idealne do życia. Kluczowe jednak jest tutaj słowo „mogą”. W Legnicy od lat obserwujemy odpływ ludności i to jest efekt sposobu zarządzania miastem na przestrzeni dwóch ostatnich dekad. Przy odrobinie zaangażowania, dobrej woli i kreatywności Legnica mogłaby mieć wiele zalet Wrocławia, jednocześnie bez wad stolicy Dolnego Śląska, takich jak korki czy wysokie koszty życia. Jednocześnie już teraz z Legnicy do Wrocławia dojedziemy pociągiem w 36 minut. To naprawdę może być znakomite miejsce do życia.

Czas na konkrety, czyli co nieco chciałbym się dowiedzieć o programie i pomysłach na miasto…
Wspomnieliśmy tutaj o wrocławskich korkach, te doskwierają również Legnicy i oczywiście jest na to sposób. Bezpłatna komunikacja miejska. Lubin jest idealnym przykładem na to, że jest to możliwe. Obecnie nad tym pomysłem pochyliły się również władze Kalisza, miasta bardzo podobnego do Legnicy pod względem liczby ludności, gdzie od początku tego roku wprowadzono takie rozwiązanie. Od 4 lat pracuję na kolei i widzę, jak ważny dla miast jest publiczny transport zbiorowy. Zarówno ten autobusowa, jak i kolejowy.

Można jeszcze coś poprawić z legnicką koleją?
Oczywiście, choć pomysł o którym powiem, to olbrzymie wyzwanie, które jednak ułatwiłoby życie mieszkańcom. Myślę tutaj o nowym przystanku kolejowym, nazwijmy go roboczo Legnica-Szpital, który mógłby powstać na wysokości Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, w granicach administracyjnych miasta, w towarzystwie dużego parkingu park&ride. Każdego dnia mnóstwo ludzi jedzie z legnickich osiedli na dworzec, przy którym jak wiadomo brakuje parkingu z prawdziwego zdarzenia. To miasto ma być dla ludzi, a nie odwrotnie. Życie w Legnicy musi być komfortowe. I może takie być.

Obecne władze Legnicy zapominają o mieszkańcach?
Na pewno nie doceniają ich w sposób należyty. Przykład? Nauczyciele. Znam to doskonale z autopsji, bowiem zarówno moja mama, jak i żona wykonują ten wymagający zawód. Ta grupa zawodowa, podobnie zresztą jak wiele innych, jest mocno niedoszacowana w kwestii zarobków. Samorządy mają narzędzia, dzięki którym mogą kształtować ich wysokość. To dodatek motywacyjny. Niestety wiele samorządów, w tym Legnica, z takich narzędzi korzysta w sposób niedostateczny. Nauczyciele mogliby otrzymać odczuwalne i co ważne - zasłużone wsparcie. Dziś to zaledwie 5 procent wynagrodzenia zasadniczego, a możliwości są znacznie wyższe i zależą wyłącznie od chęci samorządu. Albo jej braku.

Ostatnio było głośno o pracownikach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej...
Miasto uparcie odmawiało podwyżek, ale czas pokazał, że środki na nie się znalazły. Wystarczyło po nie sięgnąć. Dopiero po tym jak pracownicy MOPS postawili sprawę na ostrzu noża, ktoś się ocknął. Kiedy obserwowałem bardzo przykre obrazki z pracownikami socjalnymi w roli głównej, domagającymi się prawa do godnego życia, trudno mi było uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Nie rozumiem, jak można było do tego dopuścić.

Jednocześnie samorząd idzie na rękę inwestorom, a przynajmniej niektórym.
Władze Legnicy wpuściły wielkie centra logistyczne do miasta. To oznacza dziesiątki tirów rozjeżdżających nasze drogi, większy smog i stosunkowo niewiele atrakcyjnych miejsc pracy – tylko po to, żeby logistyczny gigant mógł zarabiać na tym pieniądze. Legnica ma z tego niewiele. Nie jestem przeciwny centrom logistycznym, ale takie obiekty powinny powstawać na obrzeżach miasta. Władze miasta powinny cenić swoje tereny, a nie oddawać je pierwszym lepszym inwestorom.

Wspomniał Pan o drogach. Kierowcy podróżujący po Legnicy mają na ten temat jedno zdanie…
Legnica od lat ma problem z drogami, a raczej z wyrwami, które te drogi gęsto pokrywają. Tak źle jak obecnie nie było chyba jednak nigdy. Legnica jest przedmiotem drwin – po prostu. Ilość przekleństw, która musi być wypowiadana przez kierowców jeżdżących po mieście, musi być zatrważająca. Na drogi w Legnicy należy spojrzeć systemowo jak na poważną chorobę toczącą miejski organizm, nie jak na ból głowy, który można zaleczyć doraźnie.

W mieście powstają jednak zupełnie nowe drogi. Jak ocenia Pan największe inwestycje z ostatnich lat.
Nie chciałbym, żeby nasza rozmowa wybrzmiała tak, że na wszystko narzekam. Obecnie budowany jest kolejny etap zbiorczej drogi południowej, której miasto potrzebuje jak tlenu i ta inwestycja jest jak najbardziej potrzebna. Oczywiście boli, gdy widzi się drzewa, które przy okazji tej budowy zostały wycięte, ale nie zawsze można zjeść ciastko i mieć ciastko. Zarządzanie miastem to sztuka wyborów. I jeśli już przy nich jesteśmy, boję się tego, co zobaczę na placu Słowiańskim. To może być betonowo-granitowa patelnia, na której nie da się wytrzymać upalne letnie dni.

Za mało zieleni?
Zdecydowanie. Marzy mi się, żeby każdy mieszkaniec w promieniu maksymalnie jednego kilometra od swojego miejsca zamieszkania miał kawałek zieleni, gdzie mógłby odetchnąć. Wystarczy niewielki skwer z ławkami, który będzie w przemyślany sposób zaprojektowany i o który będzie się należycie dbać. To proste i nie wymaga ogromnego budżetu. A dla ludzi ważne.

Z tym dbaniem w Legnicy nie zawsze jest po drodze…
Niestety. Legnica jest obecnie bardzo brudnym miastem. Dotyczy to ulic, chodników, skwerów, czy placów zabaw. Nie wiem dlaczego, ale zarówno ja, jak i masa innych ludzi, mamy poczucie, że nikt tego miasta nie sprząta. Dlaczego spółdzielnie mieszkaniowe są w stanie w miarę efektywnie zadbać o swoje tereny, a miasto już nie? To niepojęte i przykre dla mnie, jako dla mieszkańca i lokalnego patrioty.

Recepta?
Jedyna możliwa – ciężka praca. Mam wrażenie, że obecnemu prezydentowi marzą się szklane domy, tymczasem Legnica wymaga rzetelnej pracy u podstaw. Ludzie potrzebują chleba, a nie igrzysk. I nie jest to przenośnia, o chleb przecież dopiero co walczyli pracownicy MOPS-u. Mam świadomość, że nie będzie łatwe, szczególnie po tylu latach zaniedbań, ale trzeba zacząć – im szybciej tym lepiej.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto