- Od nikogo nie mogę się dowiedzieć, co się stało - złościł się wczoraj rano Krzysztof Adamo-wicz z Piekar. - Nie wiem, jak długo ta breja będzie leciała z kranów.
Także Marek Deryng, prezes spółdzielni Piekary, klął pod nosem, bo atakowali go mieszkańcy z takimi samymi pytaniami, które dręczyły pana Adamowicza.
- Gdybym wiedział, kiedy zostanie usunięta awaria, natychmiast poinformowalibyśmy o tym mieszkańców - wyjaśniał prezes Deryng. - Będę musiał spotkać się z prezesem wodociągów i porozmawiać o polityce informacyjnej.
Wczoraj rano informacja o awarii trafiła do esemesowego systemu ostrzegania mieszkańców. Zaraz potem robotnicy załatali rurę. Ale nie wszyscy mieszkańcy z tego systemu korzystają. Przed południem oficjalny komunikat wydał urząd miasta.
Co spowodowało tę awarię?- Pracownicy jednej z firm telekomunikacyjnych rozorali nasz wodociąg na ulicy Armii Krajowej - wyjaśniał Czesław Zwiński z Legnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Był bardzo duży wypływ wody. To na zasadzie naczyń połączonych spowodowało, że w innych rurach zwiększało się ciśnienie. I dlatego spłukiwany był tlenek żelaza, przez co woda była żółta - tłumaczył.
W środę woda zalała część ulicy Armii Krajowej, przemieniając ją w rwącą rzeczkę. Krany w okolicznych blokach przez kilka godzin były suche. Wodę dostarczały dwa beczkowozy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?