22-letnia łuczniczka z okolic Legnicy oskarża byłych trenerów o gwałt. Zarząd Polskiego Związku Łuczniczego wydał oświadczenie

Według 22-letniej dziś Sylwii, byłej łuczniczki, w 2017 roku trener Kazimierz K. podał jej tabletkę gwałtu, po czym nieprzytomną zgwałcił wspólnie z innym trenerem, Henrykiem J. Działo się to na zawodach w Warszawie. 16-letnia wówczas dziewczyna po kilku dniach odkryła na swoim telefonie zdjęcia oraz 3-sekundowy filmik. Rozpoznała na nich siebie, nieprzytomną i leżącą nago na łóżku, a obok trenera Kazimierza K. Twierdzi, że Henryk J. jest autorem zdjęć i filmu.

Kazimierz K. oraz Henryk J. to byli prezesi PZŁ. Henryk J. jest trenerem w klubie łuczniczym Unia Pielgrzymka i nauczycielem wychowania fizycznego w jednej ze szkół podstawowych. Dziewczyna przez lata milczała, ponieważ nie była w stanie myśleć ani mówić o tym, co się stało. Teraz, jako dorosła, postanowiła wyznać swój ból. Tym bardziej, że trenerzy wciąż są na wolności i nadal uczą dzieci i młodzież.

Całą sprawę nagłośnił reporter Paweł Gregorowicz w programie Interwencja. Rozmawiał z dziewczyną, dotarł także do oskarżanych trenerów. Nie przyznają się do winy i twierdzą, że zdjęcia niczego nie dowodzą. Sprawa została przekazana prokuraturze.

W reportażu pada stwierdzenie, że Sylwia nie była odosobnionym przypadkiem. Trenerzy stosowali mobbing od lat na wielu zawodnikach.

Krótko po emisji materiału zarząd Polskiego Związku Łucznictwa wydał komunikat, w którym zaznacza, że oskarżeni nie pełnią obecnie funkcji we władzach Polskiego Związku Łuczniczego. Zarząd zapewnił, że z przejęciem i zaniepokojeniem zajmuje się sprawą. Skierowano wniosek do Komisji Dyscyplinarnej PZŁ o tymczasowe zawieszenie trenerów do czasu wyjaśnienia sprawy przez właściwe organy prowadzące postępowanie. Zarząd PZŁ informuje, że pozostaje do pełnej dyspozycji prokuratury i policji.

Zarząd PZŁucz w najbliższym czasie zamierza umożliwić dokonywanie w pełni anonimowych i przy zachowaniu pełnej poufności danych sygnalistów, zgłoszeń przypadków mobbingu, dyskryminacji, przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności lub jakichkolwiek innych naruszeń prawa w środowisku łuczniczym, jak również wprowadzić w tym zakresie stosowne polityki i regulaminy - czytamy w komunikacie.

Oświadczenie wydał także klub GLKS Unia Pielgrzymka:

W związku z pojawiającymi się ostatnio informacjami dotyczącymi trenera Henryka J. w jego imieniu Klub oświadcza, iż nie są one prawdziwe oraz, że zostały podjęte odpowiednie kroki prawne w celu obrony jego praw.