Liderem w naszym plebiscycie w kategorii kultura w Częstochowie jest Andrzej Romulewicz, który zajmuje się nietypowym fachem.
- Kowalstwo to moje hobby już od 23 lat zaczęło się od prostych przedmiotów do rekonstrukcji wyposażenia rycerza z XV w.. Wcześniej kolekcjonowałem broń białą z I i II wojny światowej. Najczęściej moje prace można zobaczyć na festiwalach historycznych w Polsce południowej współpracuję także z Muzeum Częstochowskim. Przez cały czas mojego działania kilkadziesiąt prac znalazło się za granicą w tym w Kanadzie, Indiach, Holandii, Chorwacji i Niemczech. Nagrodą i podziękowaniem jest dla mnie fakt, że rekonstruktorzy, którzy zainteresowali się moimi wyrobami bardzo często wracają po następne przedmioty. Dwa lata temu nawiązałem współpracę ze Stowarzyszeniem Kowali Polskich i u nich poszerzam wiedzę z różnych specjalności kowalskich - mówi Andrzej Romulewicz.
A jak powstają jego dzieła? - Na przykład praca nad wykuciem miecza, która trwa około tygodnia. Najpierw wykuwa się głownie, następnie ją szlifuje i hartuje. Następny etap to ponowne szlifowanie i okuwanie jelca i głowicy oraz końcowy: to oprawa rękojeści, aby tego dokonać musiałem poznać stare technologie kowali sprzed setek lat. Często jest to długi proces polegający na analizie znalezisk historycznych i archeologicznych - dodaje kowal.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?