Na dworcu PKP w Kielcach będzie miał siedzibę Zarząd Transportu Miejskiego

Zarząd Transportu Miejskiego, który zarządza komunikacją miejską w mieście od 2006 roku wynajmuje pomieszczenia w prywatnej kamienicy przy ulicy Głowackiego. Pokoje są ciasne a pasażerowie zwłaszcza niepełnosprawni mają utrudniony do nich dostęp, ponieważ lokale są na piętrach a w kamienicy nie ma windy.

- Na dworcu PKP nasi pracownicy będą mieli lepsze warunki pracy a pasażerowie łatwy dostęp do pomieszczeń, co ważne zwłaszcza do osób niepełnosprawnych. Na Głowackiego lokale są na trzecim piętrze, bez windy – przyznaje Barbara Damian, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

Dodaje, że warunki umowy z PKP są już wynegocjowane.

- Czekamy na jej podpisanie, my jesteśmy gotowi – informuje. - Pomieszczenia przejmiemy w stanie deweloperskim, więc musimy je urządzić na swój koszt, dlatego cena najmu wyniesie tylko 10 złotych za metr kwadratowy a zajmiemy 700 metrów. Czyli miesięczny czynsz wyniesie 7 tysięcy złotych a na Głowackiego płacimy wraz z mediami 22 tysiące złotych (stawka za metr lokalu to 47 złotych). Na dworcu na pewno będzie taniej.
Umowa będzie zawarta na 10 lat.

- Jak tylko ją podpiszemy to ogłosimy przetarg na wyłonienie wykonawcy adaptacji i aranżacji wnętrz. Mam nadzieję, że przeprowadzimy się w kwietniu – dodaje.

Do pomieszczeń przeniosą się wszyscy pracownicy z siedziby przy ulicy Głowackiego a także archiwum i magazyn biletów. Utworzony zostanie Punkt Obsługi Pasażera oraz Punkt Sprzedaży Biletów.

Dlaczego Zarząd Transportu Miejskiego przeniesie się na dworzec PKP a nie na Dworzec Autobusowy?

- Na Dworcu Autobusowym nie ma pomieszczeń biurowych. A poprzedni prezydent Kielc zobowiązał się, że miasto wynajmie część pomieszczeń na dworcu kolejowym, jeśli zostanie wyremontowany i zdecydowano, że będziemy to my. W tej lokalizacji będziemy bliżej pasażerów niż na Głowackiego, bo w tej części miasta jest dużo przystanków autobusowych oraz Dworca Autobusowego, którym zarządzamy i w związku z tym przepływ dokumentów będzie ułatwiony – tłumaczy Barbara Damian.