Rozpędzona karetka pogotowia zderzyła się z toyotą na skrzyżowaniu ulic Bardzkiej, Morwowej i Świeradowskiej. Uderzenie było tak silne, ze ambulans wylądował na boku.
Jak powiedział nam oficer dyżurny wrocławskiej policji, w karetce nie było pacjenta. Do kraksy doszło w momencie, gdy ambulans, ignorując czerwone światło, wjechał z dużą prędkością na skrzyżowanie od strony ul. Morwowej. Mimo, że kierowca karetki miał włączone sygnały ostrzegawcze, to jednak - jak poinformowali nas policjanci - nie zachował bezpieczeństwa i to z jego winy doszło do zderzenia.
Mimo, że wypadek wyglądał bardzo groźnie, to na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Lekko ranny został jedynie kierowca toyoty, któremu pierwszej pomocy udzielił kierowca przejeżdżającego obok karawanu pogrzebowego. Pomógł również ratownikom wydostać się z karetki.
Biorąc pod uwagę, że nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, zderzenie zakwalifikowano jako kolizję. Karetka należy do wrocławskiego pogotowia ratunkowego.
Karetka leży jednak na boku na środku skrzyżowania i tworzą się ogromne korki. Na miejscu wypadku interweniują między innymi trzy zastępy straży pożarnej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?