Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zderzenie 4 tirów na A4. Zginął kierowca (ZDJĘCIA)

Redakcja
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 pod Wrocławiem. We wtorek około godz. 16, niedaleko punktu poboru opłat w Karwianach (pas w kierunku Wrocławia), zderzyły się cztery ciężarówki, w tym dwie cysterny. Kabina jednej z ciężarówek została całkowicie zmiażdżona. Śmierć na miejscu poniósł kierowca ze Słowacji prowadzący tego tira, dwóch innych kierowców jest rannych. Pojazdy były zakleszczone, a na drodze był taki bałagan, że udało się go sprzątnąć i przywrócić normalny dopiero o godz. 4 nad ranem. Wcześniej, ok. godz. 2, ruch puszczono jednym pasem.

W wypadku uczestniczyła m.in. laweta, która wiozła do salonów kilka fabrycznie nowych Opli. Te auta również zostały poważnie uszkodzone.

Autostrada w kierunku Wrocławia była zablokowana od godziny 16. Na miejscu znajdowały się karetki pogotowia, oddział ratownictwa straży pożarnej i policja drogowa. Na znakach zmiennej treści (wyświetlaczach nad A4) pojawił się komunikat o zablokowanej trasie. Policja zalecała zjazd na wcześniejszych węzłach: Przylesie, Brzezimierz oraz Wrocław Wschód.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że cysterna jadąca na czele sznura samochodów z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn gwałtownie zahamowała. Podobnie zareagował kierowca jadącej za nią lawety, przewożącej samochody osobowe marki Opel. Kierujący tirem nie zdążył wyhamować i wjechał z pełną prędkością w tył lawety z oplami. Kabina tira jadącego za lawetą została całkowicie zmiażdżona, długo nie wiadomo było ostatecznie ile osób się w niej znajdowało. Zginął kierowca tego tira. Zmarły jest narodowości słowackiej. Więcej szczęścia miał kierowca drugiej cysterny, jadącej na końcu sznura ciężarówek, który zdążył nieco wyhamować i został jedynie lekko poszkodowany.

Strażacy przy użyciu ciężkiego sprzętu przez kilkanaście godzin porządkowali miejsce wypadku. Skomplikowane było usuwanie resztek kabiny tira, która wbiła się w lawetę. Według relacji świadków na jezdni w kierunku Wrocławia w miejscu wypadku leżało wiele kawałków blachy i części samochodowych, które zupełnie blokowały przejazd. Korek miał kilka kilometrów.

Przez kilkanaście minut po wypadku była też zablokowana jezdnia w kierunku Opola, zajęły ją bowiem służby ratownicze.

Na domiar złego, w długim na kilka kilometrów korku doszło do kolizji - zderzyły się dwa osobowe fordy. Nikomu nie stało się nic poważnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto