Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Lubinie. Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Alei Kasztanowej

Ewa Chojna
Zabójstwo w Lubinie. Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Alei Kasztanowej
Zabójstwo w Lubinie. Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Alei Kasztanowej Ewa Chojna
Zabójstwo w Lubinie. Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Alei Kasztanowej. Do Sądu Okręgowego w Legnicy trafił akt oskarżenia przeciwko 51-letniemu Jarosławowi D., któremu prokurator zarzuca zabicie Zdzisława S. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 10 września 2016 roku w Alei Kasztanowej, w centrum Lubina.

Zabójstwo w Lubinie. Jest akt oskarżenia dla zabójcy z Alei Kasztanowej

Feralnego dnia Zdzisław S. razem ze swoim kolegą siedzieli na ławce w Alei Kasztanowej i pili alkohol. W pewnym momencie podszedł do nich Jarosław D., który od razu, bez żadnego słowa wyjaśnienia zaczął bić pokrzywdzonego. Zdzisław S. wstał z ławki i zaczął uciekać, ale napastnik szybko go dogonił i jednym ciosem w głowę przewrócił na ziemię.

- Oskarżony bił go rękoma, a następnie kopał po całym ciele, głównie po głowie i przyciskał nogą leżącego, uniemożliwiając mu wstanie – relacjonuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Kiedy pokrzywdzony stracił przytomność, oskarżony zostawił go i odszedł z tego miejsca.

Pobitemu mężczyźnie próbowali pomóc przypadkowi świadkowie zdarzenia którzy wezwali na miejsce karetkę i policję. Jeden z mieszkańców podjął reanimację nieprzytomnego, jednak lekarz, który pojawił się na miejscu stwierdził zgon Zdzisława S.

– Policjanci zatrzymali Jarosława D. w pobliżu tego miejsca. Był pijany – mówi Lidia Tkaczyszyn. – Na rękach oraz butach oskarżonego ujawniono ślady biologiczne należące do pokrzywdzonego. Jak wykazała przeprowadzona sekcja zwłok Zdzisława S., bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny był ciężki uraz mózgu skutkujący utratą przytomności i zgonem na miejscu zdarzenia.

Przesłuchany przez prokuratora w charakterze podejrzanego Jarosław D. nie przyznał się do popełnienia zabójstwa. W złożonych wyjaśnieniach twierdzi, że jego zamiarem nie było odebranie komuś życia, był to niefortunny wypadek.

- Zdaniem prokuratora za zamiarem dokonania zbrodni zabójstwa po stronie oskarżonego przemawia duża liczba zadanych ciosów, agresja, z jaką oskarżony te ciosy zadawał, zadanie ciosów i kopnięć z dużą siłą oraz lokalizacja ciosów mieszcząca się w obrębie klatki piersiowej i głowy pokrzywdzonego, a zatem w miejscu, gdzie znajdują się newralgiczne dla życia organy –wyjaśnia rzeczniczka prokuratury okręgowej. – Zamiar ewentualny zabójstwa po stronie Jarosława D. polegał na tym, że bijąc i kopiąc Zdzisława S. przewidywał możliwość pozbawienia go życia i godził się na to, który to skutek nastąpił.

Od czasu zatrzymania 10 września 2016 roku oskarżony jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara więzienia nie krótsza niż osiem lat, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto