Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolały wyskoczyć z okna, niż być dłużej u zakonnic. Wielki dramat na Dolnym Śląsku

MK
Tragedia wydarzyła się przy ul. Grunwaldzkiej we Wrocławiu. Nastolatki wyskoczyły z okna Młodzieżowego ośrodka Szkolno wychowawczego we Wrocławiu. Prowadzą go siostry zakonne.
Tragedia wydarzyła się przy ul. Grunwaldzkiej we Wrocławiu. Nastolatki wyskoczyły z okna Młodzieżowego ośrodka Szkolno wychowawczego we Wrocławiu. Prowadzą go siostry zakonne. Gogle Maps
To cud, że nastolatki przeżyły. Obie są połamane, jedna ma uszkodzony kręgosłup. Policja wyjaśnia okoliczności i przyczyny tragedii, do której doszło we Wrocławiu.

Dwie dziewczyny: 18-letnia Angelika i 17-letnia Patrycja wyskoczyły z okna Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego prowadzonego przez zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy pl. Grunwaldzkim. Nastolatki mają połamane nogi i liczne obrażenia - młodsza złamała kręgosłup. Cud, że przeżyły. O sprawie poinformował portal Fakt24.

Nastolatki do ośrodka trafiły kilka miesięcy temu decyzją sądu rodzinnego, ponieważ nie chodziły do szkoły. Jak poinformowała portal Fakt24 jedna z zakonnic, dziewczyny nie sprawiały problemów wychowawczych w ośrodku. 6 września odłączyły się jednak od grupy idącej do stołówki na obiad. Po chwili dziewczyny wyskoczyły z okna w toalecie - najpierw 18-letnia Angelika, która w wyniku upadku złamała lewą nogę i miednicę. Po niej rok młodsza Patrycja, która odniosła znacznie poważniejsze obrażenia - złamała obie nogi i kręgosłup.

Jak twierdzi starsza z nastolatek, pomimo tego, że jeszcze we wrześniu ma skończyć 18 lat i automatycznie opuścić ośrodek, zdecydowała się na desperacki krok, ponieważ była dręczona przez innych podopiecznych Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. – Miałam dość tego, że dziewczyny się nade mną znęcają. Wolę leżeć połamana niż być w tym ośrodku – powiedziała portalowi Fakt24 Angelika. Młodsza z dziewczyn, jako powód ucieczki podała imprezę urodzinową kolegi, na którą nie mogły pójść. O przepustkach z ośrodka decyduje bowiem sąd rodzinny. Jaki był prawdziwy powód desperackiego kroku obu nastolatek, wykaże prowadzone obecnie policyjne dochodzenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto