Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Legnicy wykonują skomplikowane operacje więzadeł

Zygmunt Mułek
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Paweł Relikowski
Na oddziale ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy wykonywane są już operacje zerwanych więzadeł krzyżowych w kolanach. Co to oznacza dla kontuzjowanych pacjentów?

- Nie będą musieli jeździć na operacje do Wrocławia czy innych ośrodków - mówi dr Lesław Trubisz, ordynator oddziału. - Zwichnięcia kolan są coraz częstsze wśród osób uprawiających sport, przede wszystkim piłkę nożną i jazdę na nartach.

Krzysztof Wojtkowski, były piłkarz legnickiej Miedzi, zdobywca Pucharu Polski, zerwał więzadła, gdy był zawodowym piłkarzem. - Za moje leczenie klub zapłacił
olbrzymie pieniądze - wspomina piłkarz. - Operował mnie znany chirurg w Poznaniu. Ale dla większości sportowców amatorów to bariera nie do przeskoczenia. Znam wiele takich osób, które po zwichnięciu kolana bardzo długo czekały na zabieg we Wrocławiu. Operacje w Legnicy będą dla nich ułatwieniem życia.

Według statystyk dr. Trubisza najczęściej takie kontuzje odnoszą mężczyźni do 40. roku życia. Dotychczas legniccy ortopedzi nie wykonywali takich zabiegów pacjenci jeździli do Lubina czy Wrocławia. Ale legnicki szpital kupił za około 100 tys. zł artroskop i po przeszkoleniu przez ortopedów ze szpitala w Głuchołazach legniccy chirurdzy nabrali wprawy w samodzielnym wykonywaniu takich operacji.

Podczas nich nie rozcina się kolana - narzędzia chirurgiczne wprowadzane się przez niewielki otwór. Zerwane więzadła zastępowane są fragmentem ścięgna pobranego od samego pacjenta. - Dzięki temu nie występuje ryzyko odrzucenia przeszczepu - tłumaczy ordynator. Po operacji pacjenta czeka sześciotygodniowa rehabilitacja. Pierwszy etap przebiega w szpitalu na specjalistycznym urządzeniu - artromocie. Zostało kupione przez Fundację Polska Miedź.

- Zerwanie więzadeł to jedna z gorszych kontuzji - dodaje Krzysztof Wojtkowski. - Kiedyś po klasycznej operacji trzeba było leżeć w łóżku z nogą w gipsie. Po artroskopii na drugi dzień można już wrócić do domu, powrót do sportu trwa więc bardzo krótko.

W ciągu roku chirurdzy mogą przeprowadzić około 100 operacji zerwanych więzadeł krzyżowych. Są one refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Jeżeli będzie duży napór pacjentów, to muszą się oni liczyć z kilkumiesięczną kolejką na operację - wyjaśnia Lesław Trubisz. - Robimy coraz więcej różnych
zabiegów, wchodząc także w te niszowe.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto