Sztolnie szkoleniowe w ZS nr 1 w Lubinie już działają

Sztolnie szkoleniowe w ZS nr 1 w Lubinie już działają

Dzięki pomocy Fundacji KGHM Polska Miedź, która na inwestycje przekazała 100 tys. zł, Przedsiębiorstwu Budowy Kopalń PeBeKa oraz przy wsparciu miasta udało się dyrektorowi Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie, Pawłowi Klimaszewskiemu, wzbogacić szkolne pracownie o pomieszczenie imitujące warunki pracy pod ziemią. Pierwsze prace rozpoczęły się z końcem grudnia ubiegłego roku. W czasie, gdy spółka PeBeKa przygotowywała projekt, w warsztatach przy szkole rozpoczęto remont, sfinalizowany w pełni z budżetu miejskiego. Dzięki połączeniu trzech mniejszych pomieszczeń, powstało jedno, na tyle duże, by móc w nim skonstruować trzy sztolnie górnicze oryginalnych rozmiarów.

- Sztolnie szkoleniowe zostały wybudowane po to, by umożliwić uczniom wykonywanie takich ćwiczeń, jakich nie mogliby wykonać na zajęciach praktycznych pod ziemią, głównie ze względów na bezpieczeństwo, jakie przy tego rodzaju pracach, należy zachować - tłumaczył cel projektu dyrektor Paweł Klimaszewski.

Również dla uczniów, szczególnie drugo- i trzecioklasistów z kierunku technik górnictwa podziemnego, urozmaicone zajęcia praktycznie w warunkach zbliżonych, do tych, jakie panują pod ziemią, zapowiadają się obiecująco. Praktyka w sztolniach pozwala przekuć suchą teorię w doświadczenie. - Mieliśmy już pierwsze zajęcia, było bardzo fajnie - mówili uczniowie. - Kilkadziesiąt minut w sztolni skutkowało nabyciem nowych umiejętności.
- Inne szkoły górnicze w kraju takie sztolnie szkoleniowe posiadają- opowiada dyrektor placówki. Jest to niezbędny element do prowadzenie zajęć praktycznych. W tych czasach to standard - dodaje.

Sztolnie szkoleniowe w ZS nr 1 w Lubinie już działają

Tego typu pracownie są miedzy innymi na Śląsku, ale także w naszym rejonie. Modele sztolni ma szkoła w Głogowie, natomiast w Bolesławcu taka inwestycja jest właśnie realizowana. - W Lubinie taka sztolnia już była, ale po zamknięciu szkoły zawodowej na ul. KEN, nie jest dostępna - dodaje Klimaszewski.

Sztolnie szkoleniowe, które powstały w budynkach warsztatowych należących do ZS nr 1 przy ulicy Ks. Ludwika, prezentują dwa typy obudów: łukowej oraz kotwowej.

- Tego typu obudowy wyrobisk absolwent technikum powinien umieć samodzielnie zmontować - wyjaśnia Paweł Klimaszewski.

Jednak ze względu na zagrożenia, jakie występują pod ziemią, uczniowie nie są dopuszczani do prac przy drążeniu wyrobisk podczas odbywania praktyk w kopalni. Takie zadania powierza się zwykle firmom zewnętrznym, specjalistom.

- Wielu z nas, kiedy odbywa praktyki na dole, nie ma skończonych nawet 18 lat - mówił jeden z uczniów. - A to jest niezbędne przy wykonywaniu prac zagrażających życiu.

Natomiast w szkole, dzięki sztolniom, uczniowie mogą doskonalić górnicze rzemiosło oraz kształtować w sobie nawyki bezpiecznego zachowania, osobiście wykonywać ćwiczenia, przede wszystkim polegające na montażu i demontażu różnego typu obudów. W ten sposób nie tylko utrwalają wiedzę uzyskaną na lekcjach, ale również zdobywają niezbędne do egzaminu oraz do podjęcia w przyszłości pracy umiejętności praktyczne.

Zespół Szkół nr 1 od pół wieku kształci młodzież dla branży górniczej. Jednak w ostatnich latach zmieniły się zasady uzyskiwania kwalifikacji zawodowych, pojawiły się też nowe oczekiwania pracodawców, którym placówki oświatowe muszą sprostać, by przygotować swoich podopiecznych do zawodu. - W tej chwili egzaminy muszą być prowadzone w warunkach zbliżonych do rzeczywistych - mówił dyrektor. - W ten sposób mamy spełnione dwa elementy edukacji. Zarówno miejsce do ćwiczeń oraz do egzaminów zawodowych. Pierwsze odbędą się już w tym roku, w czerwcu - dodaje.

Pokazowa lekcja w sztolni górniczej już za nami. Wśród zaproszonych gości była wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Sztolnie szkoleniowe w ZS nr 1 w Lubinie już działają