- Osoby niepełnosprawne w siatkówce na siedząco rywalizują ze swoimi pełnosprawnymi kolegami na równych warunkach, nie ma tutaj taryfy ulgowej. Nieczęsto zdarza się taka sytuacja - mówił Mirosław Sosnowski, prezes stowarzyszenia Piłki Siatkowej na Siedząco.
Co ciekawe, stowarzyszenie to, które skupia coraz więcej osób, swoją siedzibę ma właśnie w Legnicy i wydaje się, że to miasto w krótkim czasie może stać się stolicą siatkówki na siedząco.
Już teraz są plany organizacji kolejnych, jeszcze większych imprez. Wszystko dzięki temu, że ten sport zyskuje coraz większą popularność.
Po co wymyślono siatkówkę na siedząco? - żeby zatrzeć różnicę, która jest tak łatwo zauważalna, gdy ktoś siedzi na wózku. Jak przeniesie się na parkiet, wszyscy podlegają tym samym zasadom - siatka wisi na wysokości 1,15 metra, boisko jest zmniejszone o połowę, a odbijając piłkę, trzeba po prostu siedzieć na parkiecie.
- Przyznam szczerze w tę odmianę siatkówki będę grał po raz pierwszy. Są duże emocje, sam jestem ciekaw, jak to wyjdzie - mówił Jacek Kiełb, legnicki radny, który brał udział w meczu gwiazd. Największą wśród nich był oczywiście Mariusz Wlazły, na którego kilka godzin wcześniej czekała grupa kibiców.
- Denerwuję się chyba bardziej niż przed meczem w lidze. Po raz pierwszy zagram w siatkę, siedząc - mówił Mariusz Wlazły.
- Mariusz Wlazły to wspaniały sportowiec i człowiek. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za to, że nas odwiedził. Wiele osób, chcąc z nim chwilę porozmawiać, zobaczyło, jak wygląda nasza siatkówka - dodał Sosnowski.
Kto zwyciężył w turnieju siatkówki na siedząco?
A jest ona nie mniej interesująca niż tradycyjna odmiana. Siatkarze i siatkarki w pocie czoła wydzierali sobie kolejne punkty. Ostatecznie w pierwszej edycji turnieju zwyciężyli zawodnicy z Wrocławia. Kolejne miejsca zajęli siatkarze z: Wałbrzycha, Jeleniej Góry oraz Legnicy. Jednak wyniki choć ważne, były jedynie dodatkiem. Liczyła się przede wszystkim wspaniała zabawa, integracja i promocja sportu.
- Przyznam szczerze, długo zastanawiałem się, czy tu przyjść. Uwielbiam siatkówkę, ale siatkówka na siedząco to dla mnie nowość. Teraz wiem, że sam chętnie bym jej spróbował - mówił kibic Kacper Arczuk, legniczanin.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?