60 procent środków na budowę (ponad 1,8 mln zł) pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego. Reszty Złotoryjskie Towarzystwo Tradycji Górniczych szukało w gminie wiejskiej Złotoryja, Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Fundacji Polska Miedź. Andrzej Kowalski ma obietnicę ich wsparcia.
Nie tylko w skali powiatu złotoryjskiego, to przedsięwzięcie bez precedensu. Upór społeczników z ZTTG doprowadzi do powstania obiektu, który nie tylko da pracę 15 osobom, ale też znacznie podniesie turystyczną atrakcyjność regionu.
Bazyl rozpocznie od odbudowania XIX-wiecznego budynku gospodarczego. Zostanie zaadaptowany na średniowieczną karczmę górniczą. W menu będą lokalne specjały, np. słynna już golonka po leszczyński i świeżo wędzone wędliny z dymarkowej wędzarni. Andrzej Kowalski od lat prowadzi z żoną renomowaną restaurację "Przy Miłej" w Złotoryi, co gwarantuje kuchnię na najwyższym poziomie.
Poza karczmą i dymarkową piekarnią, wypiekającą codziennie świeże pieczywo według starych receptur, w budynku powstanie izba tradycji górniczych i niewielki hotelik dla grup młodzieży lub dorosłych turystów, chcących zatrzymać się w Leszczynie na dłużej. Będzie tu też sala konferencyjna na 400 osób oraz mniejsza sala seminaryjna i laboratorium ekologiczne, gdzie uczniowie będą mogli badać próbki gleby, wody, faunę i florę.
Dwa zabytkowe wapienniki z XIX wieku przejdą renowację - zyskają nowe gonty, rynny, tynki, schody. Rozbudowa czeka też piec miedziany - replikę hutniczych urządzeń uwiecznionych przez Georgiusa Agricolę na rysunkach sprzed prawie 500 lat. Po rozbudowie, pokazy wytopu miedzi będą się odbywać w Leszczynie codziennie, na okrągło.
Przebudowana zostanie również estrada, przy której powstanie budynek dla akustyków i artystów, których ZTTG chce sprowadzać do Leszczyny.
Wyłożony granitową kostką plac otoczy efektowny kamienny mur obronny z czterema basztami i dwoma bramami.
- Chcemy w ten sposób zwrócić zwiedzającym uwagę, że leszczyński piaskowiec był wydobywany na potrzeby średniowiecznych fortyfikacji - mówi Andrzej Kowalski.
Pod murem staną warsztaty rzemieślników: ceramików, płatnerza, mennika, bednarza, kowala, itd. Będzie można kupić podkówki szczęścia i inne pamiątki z Leszczyny.
Przy ścieżce dydaktycznej przez synklinę leszczyńską stanie potężny szałas z siedziskami dla 48 osób, aby wędrujące po szlaku grupy mogły usiąść, porozmawiać, podsumować zdobytą wiedzę.
Górnicze miasteczko będzie tętnić życiem cały rok. Zatrudni ok. 15 osób: hutników, przewodników, obsługę kuchni i hotelu, ogrodnika, itd.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?