2 lipca wieczorem przyszedł nietrzeźwy z równie pijanym kolegą i stanął w obronie wypraszanych z budynku bezdomnych. Próbował zabrać sprzątaczowi mopa, potem uderzył go pięścią w twarz. Spłoszeni przez kogoś napastnicy uciekli z dworca i przyczaili się na zewnątrz, ale nieszczęśnikowi darować nie zamierzali. Grozili, że go pobiją, jak tylko wyjdzie.
Pracownik schował się więc w dworcowej toalecie, skąd zamierzał zadzwonić na policję. Zanim sięgnął po telefon, jego prześladowcy wbiegli do szaletu. Pierwszy z mężczyzn szarpał sprzątacza i rzucił nim o ścianę. Jego kolega w tym czasie zabrał utarg z toalet (ok. 50 złotych).
Bity mężczyzna zdołał sam się oswobodzić. Pobiegł do sklepu spożywczego i wezwał pomoc. Sprzedawca ujął Marcina K. Jego kolega zdążył uciec.
- Marcin K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu - informuje Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?