Region wrocławski: Znikają z polityki

Witold Krochmal, były wojewoda dolnośląski i burmistrz Wołowa, poległ w niedzielnym głosowaniu. Na okrasę dostał mandat radnego w swojej gminie.

- Każdy demokratyczny wybór przyjmuję z szacunkiem. Nie czuję się przegrany, tylko niewybrany na kolejną kadencję - tłumaczy Krochmal, który był burmistrzem, z przerwą, 12 lat.

Okazuje się, że to niejedyny samorządowiec - z tak długim stażem - wysadzony z fotela. Z władzą rozstać się musi także Stanisław Susło, wójt Mietkowa. 21 listopada skończyło się jego 20-letnie panowanie w urzędzie. Susło nieznacznie przegrał rywalizację z Adamem Kozarowiczem. Różnica między nimi wyniosła zaledwie 97 głosów.

Susło, który teraz odbiera zaległy urlop, przed wyborami mówił nam: - Przeciwnik jest silny. Muszę się z nim liczyć.

Rozczarowanych wynikiem wyborów było więcej. Dionizy Pacamaj z Platformy Obywatelskiej, były już wrocławski radny miejski, przekonuje: - Zawsze startuje się po to, żeby wygrać. Okazało się, że są lepsi ode mnie.

Pacamaj, który sprawdził się jako szef komisji rewizyjnej w radzie miejskiej, nie ma dzisiaj żadnych politycznych planów na przyszłość.

Nie można tego powiedzieć o Leonie Susmanku, liderze jednej z list PO we Wrocławiu. Choć poparło go ponad 1600 mieszkańców, do rady się nie dostał. Nadal jednak chce być wiceszefem wrocławskiej Platformy, bo na tę funkcję działacze partii wybrali go w połowie września.

Susmanek przyznaje: - Żal mi, że się nie dostałem. Pracy w radzie poświęciłem dużo serca i energii.
Okazuje się, że nie zawsze kilkuletnia nieobecność szkodzi politykom. Z bardzo dobrym wynikiem, ponad 20 tys. głosów, powrócił Andrzej Jaroch z PiS. Wywalczył mandat radnego sejmiku. Zasiadał on już w dolnośląskim parlamencie, a w 2005 r. uzyskał mandat senatora z list tej partii. W 2007 r. starania o re-elekcję się nie powiodły, a potem nie wyszedł mu start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Od 12 lat mam styczność z ludźmi i nie zapomnieli o mnie - tak dzisiaj Jaroch tłumaczy swój sukces.

W tej kadencji sejmiku na pewno widoczny będzie Piotr Żuk, który dostał się tam z listy SLD. Jest kierownikiem Zakładu Socjologii Sfery Publicznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Nie jest debiutantem politycznym. Był już wrocławskim radnym, lecz zrezygnował z polityki na rzecz kariery naukowej. Teraz wrócił.

Nowi w radach
We wrocławskiej radzie miejskiej i sejmiku województwa po wyborach znalazło się wielu debiutantów.

W Radzie Miejskiej Wrocławia są to: Agata Gwadera-Urlep, Leszek Cybulski, Agnieszka Rybczak, Małgorzata Zawada, Iwona Dyszkiewicz-Najda, Krzysztof Bramorski, Katarzyna Obara-Kowalska, Maciej Zegan, Jerzy Michalak, Renata Mauer-Różańska, Wojciech Błoński.

W sejmiku województwa są to: Anna Horodyska, Janusz Marszałek, Dorota Gromadzka, Piotr Sosiński, Elżbieta Gaszyńska, Iwona Krawczyk, Michał Huzarski.