Podobne historie zdarzają się chyba na każdym basenie. Ludzie gubią tam albo zostawiają, np. w szafkach, także części strojów kąpielowych, ręczniki, klucze, a nawet dokumenty.
Agnieszka Mikulak, asystent zarządu polkowickiej spółki Aquapark, ujawnia, że ostatnio znaleziono w obiekcie m.in. dwa łańcuszki, klapki, kąpielówki, ręczniki i klucze. - Czasem ktoś przychodzi i pyta, czy nie znaleziono tu jego rzeczy - mówi Agnieszka Mikulak. - Cenniejsze przechowujemy przy kasie, na inne mamy specjalnie wydzielony kącik.
Tomasz Krzymiński, rzecznik głogowskiej pływalni Chrobry, do wymienionej już listy dorzuca jeszcze zegarki, okulary do pływania, dokumenty, telefony komórkowe, a nawet... bilety z wyprawy do Egiptu.
- Ludzie kąpią się w szortach z kieszeniami, a w nich mają różne pamiątki, na przykład bilety z podróży albo chusteczki - wyjaśnia Tomasz Krzymiński. - Mniejsze papiery wpadają do kanalizacji, większe wychwytuje odkurzacz podczas sprzątania niecki.
Znalezione w pływalni rzeczy czekają na odbiorców przy kasie, ale zdarzyło się, że jedna z pracownic znalazła właściciela dokumentów przez inter-net.
O to, by korzystający z legnickiej pływalni Delfinek wchodzili do wody w kąpielówkach, a nie np. w bermudach, dba obsługa.
- Jak nie ma kieszeni, to nie ma problemu - tłumaczy Stanisław Woźniakowski, kierownik basenu. Pracownicy zajmujący się czyszczeniem wody opowiadają, że czasem znajdują nawet zegarki. Raz natknęli się na... prezerwatywę.
Na basenie miejskim przy Szkole Podstawowej nr 4 w Chojnowie cenniejsze zguby trafiają do biura kierownika; pozostałe, głównie ręczniki, do pojemników. - Po 2-3 miesiącach oddajemy je potrzebującym - wyjaśnia Przemysław Tomaszewski, kierownik basenu.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
