Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces mordercy z Legnicy. Kolejne wnioski obrony odrzucone

Ewa Chojna
Proces mordercy z Legnicy. Kolejne wnioski obrony odrzucone
Proces mordercy z Legnicy. Kolejne wnioski obrony odrzucone Piotr Krzyżanowski
Proces mordercy z Legnicy. Kiedy wyrok? Proces mordercy z Legnicy dobiega końca. Na dzisiejszej rozprawie obrona złożyła kolejne wnioski dowodowe, jednak sąd je odrzucił.

Proces mordercy z Legnicy. Kiedy wyrok?

Dziś, przed legnickim sądem okręgowym przesłuchano między innymi sąsiadki starszych małżeństw, które brutalnie zamordowano w mieszkaniach przy ul. Oświęcimskiej i Głogowskiej w Legnicy. Kobiety niewiele wniosły do sprawy – nie były bezpośrednimi świadkami zdarzenia, a z zamordowanymi osobami łączyła je zwykła sąsiedzka znajomość.

- Nie wiem czy moi sąsiedzi zamykali drzwi do mieszkania, ale pewnie tak. Nie mam też żadnej wiedzy o tym czy oni byli majętni – mówiła jedna z wezwanych sąsiadek. - Tego dnia byłam w domu, o zabójstwie dowiedziałam się od policjanta, który wypytywał mieszkańców czy coś widzieli – mówiła druga. - jedyne co mogę powiedzieć, że tamtej nocy obudził mnie hałas, jakby coś ciężkiego spadło.

Przed sądem przesłuchano również koleżankę oskarżonego Marcina K., z którą spotkał się zaraz po tym jak zamordował jedno z małżeństw. - Jestem bardzo zdenerwowana. To spotkanie kosztowało mnie zatrzymanie przez policje, przesłuchania i podejrzenie o współudział – mówiła kobieta. - Znam Marcina, byliśmy znajomymi, kilka razy się spotkaliśmy. Tego dnia, kiedy jak się później dowiedziałam, zamordował tych ludzi, przyszedł do mnie pożyczyć pieniądze. Rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki. Wieczorem miałam się spotkać z koleżanką więc wyszliśmy z mojego domu i pożegnaliśmy się na ulicy.
Następnego dnia rano kobieta została zatrzymana.

Obrońca oskarżonego, mecenas Katarzyna Pikul wniosła o przesłuchanie kolejnych świadków – tym razem biegłego z zakresu mechanoskopii oraz traseologii. Jednak nie potrafiła dostatecznie uzasadnić swojego wniosku, który sąd ostatecznie odrzucił.

Przypomnijmy, że Marcin K. przyznał się do zamordowania czterech osób. 1 lutego 2015 roku w mieszkaniu przy ulicy Oświęcimskiej w Legnicy brutalnie pozbawił życia Halinę i Franciszka, a 27 sierpnia 2015 roku w mieszkaniu przy ulicy Głogowskiej zabił Elżbietę I Mirosława.
To były starsze, schorowane osoby. Oskarżony nie wyraził skruchy. Grozi mu dożywocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto